Państwowy Instytut Geologiczny uważa, że szczyt ocieplenia klimatu prawdopodobnie nastąpi u schyłku bieżącego wieku. Następnie rozpocznie się kolejny cykl ochłodzenia. Według naukowców, obecna temperatura na Ziemi jest niższa niż podczas poprzednich okresów ocieplenia, na przykład w średniowieczu.
PIG podkreśla, że wpływ zwiększonej emisji gazów cieplarnianych, głównie w wyniku spalania paliw kopalnych przez człowieka, jest często przeszacowany. W ocenie ekspertów, nie uwzględnia się wystarczająco roli równolegle postępującego ocieplenia spowodowanego przez czynniki naturalne.
Współczesne ocieplenie osiągnie swoje maksimum prawdopodobnie pod koniec bieżącego stulecia. Wtedy wejdziemy w cykl ochładzania klimatu. Cieplejsza woda powierzchni oceanów stymuluje zwiększenie parowania, co zaś prowadzi do zwiększenia zachmurzenia i większej ilości opadów na sąsiednich obszarach lądowych.
Obecny trend ocieplenia jest związany z okresem przejściowym od ochłodzenia małej epoki lodowej, która skończyła się w pierwszej połowie XIX wieku. W tym czasie wzrost temperatury na naszej planecie nie przekroczył 1 stopnia Celsjusza. Oznacza to, że aktualnie temperatura na Ziemi nadal jest niższa, niż w poprzednich maksimach ociepleń. Te występowały w takich okresach, jak średniowiecze, okres rzymski i epoka brązu.
Źródło: PAP/tech.wp.pl