W styczniowym numerze (1/2019) specjalistycznego czasopisma Medycyna Weterynaryjna natknąłem się na dość niecodzienny artykuł ks. Krzysztofa Smykowskiego Zwierzęta w publikacjach polskich myślicieli katolickich I połowy XX wieku (do przeczytania tutaj - kliknij). Uważam, że dla skutecznej ochrony przyrody, ale też zapewnienia warunków koegzystencji człowieka i zwierząt niezbędne i ciekawe jest poznawanie historycznych, socjologicznych, w tym i religijnych, odniesień.
Zachęcony lekturą sięgnąłem i po kolejne opracowanie, tym razem dotyczące zwierząt jako przedmiotu przedsoborowej (chodzi o sobór watykański II) myśli teologicznej. Współcześnie w wielu miejscach, zarówno w popularno-naukowych periodykach, jak i zwłaszcza w mediach społecznościowych, panuje swoista moda na pokazywanie, że chrześcijaństwo nie jest religią przyjazną przyrodzie, a zwierzętom w szczególności. Jest to bezmyślnie powielane à rebours przez tzw. polityczną prawicę i publicystycznych akolitów, że prawdziwy Polak i katolik o psa i kota się nie martwi, a mięso je nawet w piątek, bo już niby wolno. Z obu stron społecznej wrzawy, i z lewa, i z prawa, zdarza się kompletne niezrozumienie sprawy i pomijanie źródeł.
By jednak nie pozostać wyłącznie przy smutnej kontestacji, w spisie literatury w pracach ks. Smykowskiego zauważyłem książkę autorstwa dra Kazimierza Lubeckiego, noszącego tytuł papieskiego szambelana, o intrygującym tytule Chrześcijaństwo o dobroci dla zwierząt. Tenże tytuł, w kontekście niniejszych rozważań, brzmiał tak zaskakująco, że postanowiłem zdobyć książkę Lubeckiego, i przyjrzeć się jej bliżej. Choć to niewielka, bo licząca zaledwie 38 stron książeczka, na dodatek napisana nieco archaicznym językiem, to jej lektura okazała się zaskakująca. W żadnym wypadku nie zamierzam jej streszczać, sporo o jej zakresie i oddziaływaniu na ówczesną myśl teologiczną i społeczną można przeczytać w przywoływanych pracach ks. Smykowskiego (2014, 2019). Chciałbym zwrócić uwagę na dwa interesujące - przynajmniej mnie prywatnie - aspekty. Po pierwsze, broszura dra Lubeckiego została opatrzona obrazkiem papieża św. Piusa X ze specjalnym błogosławieństwem dla miłośników zwierząt. Tego świętego papieża, w żaden sposób nie można podejrzewać o zarażenie modernizmem czy innymi, równie dziwnymi, współczesnymi nowinkami (por. http://www.piusx.org.pl/sw-Pius-X/). Zatem można przypuszczać, a utwierdza nas w tym lektura broszury, że dobroć dla zwierząt ma potwierdzenie i w Tradycji, i jak pisze Lubecki, w dokumentach rzymskich. I nie jest to podlewana mdłym, pseudoekologicznym sosem współczesna tania propaganda.
Fot.: budka typ A PREMIUM w lesie bukowym.
Zawodowo jednak niespodziankę sprawił mi fragment ze strony 14, który cytuję: Jest dowodem subtelnego serca, troszczyć się w zimie o ptaki i posypywać im pożywienie, albo w lecie zakładać im na drzewach pudła na gniazda. Taka delikatna troskliwość, według spostrzeżeń na okrutnych dzieciach i na więźniach, wpływa na charakter uszlachetniająco.
Fot.: sikorki bogatki w karmniku typ Profesor
Warto zwrócić uwagę, że to wszystko pisze autor sprzed ponad wieku, kiedy to o ochronie przyrody niewielu słyszało. Z takiej perspektywy na własne i zespołu prace z karmnikami i budkami lęgowymi, nawet bardziej naukowe niż ochroniarskie, spoglądam teraz z innej, szerszej, perspektywy. Sancte Pie X, gloriose Patrone, ora pro nobis!
Literatura:
Lubecki K. 1909. Chrześcijaństwo o dobroci dla zwierząt. Krakowskie Towarzystwo
Opieki nad Zwierzętami, Czas, Kraków.
Smykowski K. 2014. Zwierzęta jako przedmiot przedsoborowej myśli teologiczno-moralnej. Studia Bydgoskie 8: 77-88.
Smykowski K. 2019. Zwierzęta w publikacjach polskich myślicieli katolickich I połowy XX wieku. Medycyna Weterynaryjna 75: 59-62.
Ilustracje:
Replika obrazka św. Piusa X z książki dra Lubeckiego
Budka lęgowa i karmnik MKW