Pszczoły chyba niewielu osobom kojarzą się z winem. Jeśli już, to raczej z miodami pitnymi czy popularnymi zwłaszcza w górach miodulami – silnymi (czasem > 50%) alkoholami, znanymi na przykład na Zaolziu pod wdzięczna nazwą Mama z Tatą (lokalnie czasem zabawniej zapisywaną).
I tylko wyjątkowo, w porównaniu z innymi grupami zwierząt, pszczoły trafiają na etykiety win. Wspominałem zresztą o tym na spotkaniu Polskiego Towarzystwa Zootechnicznego w Poznaniu (grudzień 2018), gdy opowiadałem o wizerunkach zwierząt gospodarskich na etykietach wina.
Wypada jednak koniecznie zaznaczyć, że pszczoły to znacznie liczniejsza grupa owadów, niż znany nam dobrze gatunek – pszczoła miodna Apis mellifera. Do nadrodziny pszczół (Apoidea) zalicza się bowiem aż około 20 tysięcy gatunków owadów, bardzo ważnych z ekonomicznego punktu widzenia, przede wszystkim jako zapylacze wielu gatunków roślin. To zróżnicowanie potrafi uchwycić wprawne oko entomologa, a posłuszna ręka narysować. Zaś próbkę takich działań na szklanych, w tym także po szlachetnych trunkach butelkach, można obejrzeć na blogu prof. Stanisława Czachorowskiego, gdzie sprytnie wiąże entomologiczne wątki, z ornitologicznymi, enologicznymi i wreszcie bibliofilskimi – tutaj i kliknij.
I autor bloga nawet na potrzeby niniejszego tekstu podesłał fotografię, na której dostrzeżemy i bardziej pszczele malowidło.
To wątki kolorowe i estetyczne, jednak występowanie pszczół w winnicach zdecydowanie nie sprowadza się do zdobienia butelek. Pszczoły, owady zanikające praktycznie na całej kuli ziemskiej, stanowią obiekt badań i refleksji wielu osób – teoretyków i praktyków. Ci zaś, w poszukiwaniu swoich ulubionych owadów (a może nawet pomimo, któż to wie?) trafili do winnic.
Bardzo ciekawe wyniki pszczelich analiz na łamach specjalistycznego czasopisma Agriculture, Ecosystems & Environment, przedstawił zespół z Austrii, badający niewielkie (0,4 – 1 ha) winnice w tym kraju. W ciągu dwóch lat prac terenowych (2015-2016) przebadano 16 winnic, w wieku 6-58 lat, zarówno z białymi, jak i czerwonymi odmianami winorośli (nawiasem mówiąc zestaw całkiem pokaźny: Zweigelt, Blue Frankish, Blue Portuguese, Grüner Veltliner, Welschriesling, White Burgundy, Chardonnay i Muscatel). Porównano w zasadzie dwa systemy gospodarowania w winnicach: (1) bez orki i systematycznie prowadzonego przycinania roślinności zielnej pomiędzy rzędami winorośli i (2) orką i koszeniem, wykonywanym 3 razy w ciągu sezonu wegetacyjnego. Pszczoły zaś odławiano 5 razy w sezonie, od kwietnia do sierpnia, koncentrując się na gatunkach dziko żyjących i celowo pomijając udział pszczoły miodnej. Zebrali tych owadów całkiem sporo: 493 osobniki należące do 84 gatunków, w tym Lasioglossum laterale, gatunek pszczoły po raz pierwszy stwierdzony w Austrii.
W winnicach, gdzie pozostawiano pasy ziołorośli stwierdzono więcej gatunków i większą liczbą dzikich pszczół. Badacze jednak twierdzą, że to nie tylko dostępność kwitnących roślin kwiatowych oraz oferowanego przez nie pyłku i nektaru wpływała pozytywnie na pszczoły. Drugim, ważnym czynnikiem jest bowiem struktura gleby. W tej nienaruszanej, w naturalnych szczelinach znajduje schronienie i miejsce na gniazda znacznie więcej pszczół.
Naukowcy sami zaznaczają, że to dopiero początek przygody na pograniczu entomologii i winiarstwa, i że czeka ich jeszcze sporo pracy nim będzie można pokusić się o ogólniejsze wnioski. Zapewne mają rację. Bo w innych krajach i to o sporej winiarskiej tradycji – czyli we Włoszech i w Republice Południowej Afryki, wykonano szeroko zakrojone badania porównawcze zgrupowań pszczół w winnicach. Chciano odpowiedzieć, czy winiarstwo organiczne, oparte na znacznie mniejszym zużyciu środków chemicznych, pozytywnie wpływa na pszczoły. Intuicyjnie wszak byśmy spodziewali się właśnie takiej zależności. Życie okazało się jednak bardziej skomplikowane. W RPA wszystko działa jak należy: mniej chemii – więcej kwiatów – więcej owadów. W słonecznej Italii nie dostrzeżono takiej zależności. Dlaczego? Niestety trudno o jakiekolwiek szersze wnioski. Co kraj to obyczaj i jak widać nie tylko winiarski.
Literatura:
Kratschmer, S. et al. (2018). Tillage intensity or landscape features: What matters most for wild bee diversity in vineyards? Agriculture, Ecosystems & Environment, 266, 142-152.
Kehinde, T., et al. (2018). Organic farming promotes bee abundance in vineyards in Italy but not in South Africa. Journal of Insect Conservation, 22, 61-67.