45 lat po zjechaniu z taśmy produkcyjnej pierwszego Tarpana, pod Poznaniem powstanie muzeum tych wyjątkowo bliskich rolnictwu samochodów. Placówka będzie wchodzić w skład Muzeum Narodowego Rolnictwa w Szreniawie.
Tarpan to całkowicie polska konstrukcja. Wykorzystano w niej elementy Warszawy i Fiata 125p. Tarpan został zaprojektowany jako auto dla rolników. Miał być pojazdem do wszystkiego. Na co dzień miał wozić produkty rolne - był bardzo ładowny. Wg danych oficjalnych ładowność wynosiła maksymalnie 800 kg. Jednak jego możliwości każdy właściciel określał indywidualnie. Tak naprawdę mieścił tyle, ile było do załadowania w danym momencie. Nierzadko w niedzielę Tarpan stawał się samochodem wiozącym liczną rolniczą rodzinę do kościoła.
Pierwsza seria z 1972 roku
Do końca 1972 roku w zakładach w Antoninku wyprodukowano serię informacyjną 25 sztuk samochodów, a w 1973 planowano produkcję kolejnych 250 sztuk. Samochód zaprezentowano w 2 wersjach - osobowej i towarowej. Wersja osobowa miała 6 miejsc, zmniejszoną do 140 cm skrzynię ładunkową i możliwość przewożenia 350 kg ładunku. W wersji towarowej długość skrzyni wynosiła 200 cm i ładowność wynosiła 575 kg przy 3 osobach.
Pierwszą nową odmianą Tarpana 233 był pick-up z trzyosobową kabiną. Nadwozie tego samochodu powstało przez skrócenie kabiny. Skrzynia ładunkowa osłonięta została brezentową opończą rozpiętą na rurowych pałąkach. Masa własna tej wersji wynosiła 1270 kg.
Pierwsze egzemplarze w wersji pick-up wykonano w 1975 roku lecz produkcję seryjną rozpoczęto w sierpniu 1976 r. Tarpan w wersji kombi ma całkowicie obudowaną przestrzeń ładunkową. W tym modelu zachowano przesuwną ściankę. W tylnej ścianie umieszczono drzwi ze stałym oknem. Były one zawieszone na górnej krawędzi, a w położeniu otwartym utrzymywały je specjalne drążki skrętne znajdujące się między zawiasami. W układzie napędowym wprowadzono dzielony wał napędowy. Masa własna tej wersji wynosiła 1370 kg, a jej ładowność była o 100 kg mniejsza od pick-upa.
Towar eksportowy
Produkcję Tarpana 233 kombi rozpoczęto w październiku 1976 roku. Produkowano je w trzech wersjach: standard, kombi i pick-up. W 1975 roku podpisano pierwszy kontrakt eksportowy na samochody Tarpan. W latach 1975-1976 sprzedano 450 szt. tych samochodów do Grecji. Następnym krajem, który kupił Tarpany był Iran.
W FSR opracowano także konstrukcję jednoosiowej przyczepy bagażowej przystosowanej do Tarpana. Miała ona ładowność 400 kg, a do budowy jej skrzyni wykorzystano wytłoczki nadwozia Tarpana.
W końcu kwietnia 1977 roku z taśmy montażowej FSR zjechał dziesięciotysięczny samochód Tarpan. W tym samym czasie w FSR zbudowano prototyp Tarpana wyposażonego w nowy krajowy silnik 4C90 o zapłonie samoczynnym. Ten czterocylindrowy silnik opracowano i wykonano w Wytwórni Silników Wysokoprężnych w Andrychowie. Przy objętości skokowej 2417 cm³ i stopniu sprężania 20,6 osiągał on moc 51,5 kW (70 KM) przy 4200 obr/min. Badano też Tarpany wyposażone w zespół napędowy pochodzący z Polskiego Fiata 125p 1500. Produkcja Tarpanów nadal wzrastała, w 1977 roku wykonano ich 5033 sztuk, a przykładowo w roku 1980 6011 sztuk.
Rolnicy doceniają zalety do dziś
Dziś na wspomnienie przygód związanych z Tarpanem wcześniejsi właściciele najróżniejszych modeli uśmiechają się. Nikt nawet nie wspomina o spalaniu, bo wiadomo, że "tarpan palił tyle, ile się wlało paliwa". Był jednak w wielu sytuacjach niezastąpiony, a rolnicy, którzy handlowali płodami rolnymi, nie potrafią sobie wyobrazić żadnego targowiska ani tym bardziej giełdy bez Tarpanów. Był w końcu podstawowym pojazdem dostawczym w niemal każdym gospodarstwie. Prędkość maksymalna, która była też granicą dźwięku, a raczej wytrzymałości kierowcy, wynosiła, w zależności od słuchu kierowcy, około 95-100 km/h.
Auto z historią
Na tegorocznej Polagrze promowano Muzeum Tarpana modelem 233 z 1978 roku, który przez 20 lat był wykorzystywany przez rolnika spod Sieradza, po czym został uratowany ze złomowiska przez jednego z pasjonatów polskiej motoryzacji i myśli technicznej. Placówka ma być otwarta w przyszłym roku. Już teraz autorzy pomysłu, który zrodził się 20 lat po zakończeniu produkcji, szukają partnerów i sponsorów.
Wspomnienia rolników, kiedy tylko pyta się o Tarpana wskazują, że muzeum będzie się cieszyło ogromnym zainteresowaniem. Może to być jedyne miejsce, gdzie można pokazać najmłodszemu pokoleniu, jak wyglądał transport płodów rolnych w latach 70., 80 i 90. XX wieku.