- To auto uratowało mi dzisiaj życie. Kierowca traktora gwałtownie zajechał mi drogę. Na szczęście, także on i jego żona są tylko poturbowani - napisał przed chwilą na swoim profilu na Facebooku Włodzimierz Cimoszewicz.
Do zdarzenia doszło w Dubiczach Cerkiewnych (woj. podlaskie). Jak podaje RMF24.pl, byłemu premierowi nic poważnego się nie stało, ale profilaktycznie został przewieziony do szpitala na badania.
Karetką zabrano również 80-letniego kierowcę ciągnika i jego 73-letnią pasażerkę. Wiadomo, że do zderzenia doszło podczas wyprzedzania ciągnika przez samochód terenowy. W czasie tego manewru kierowca ciągnika miał bez sygnalizacji skręcić w lewo, aby wjechać w boczną drogę.
To już druga dziś informacja o wypadku, w którym kierujący ciągnikiem rolniczym cudem uniknął śmierci. Zbliżają się żniwa. Policja apeluje do rolników o rozwagę i szczególną ostrożność na drogach publicznych.
Fot. Fanpage Włodzimierza Ciemoszewicza