To częste pytanie zadawane przez hodowców. W dobie inflacji wysoki rachunek od lekarza weterynarii może poważnie podnieść ciśnienie. Warto wiedzieć skąd się bierze i co wpływa na cenę usługi.
Na jakiej podstawie lekarz weterynarii ustala ceny?
Zapewnienie zwierzętom profesjonalnej opieki weterynaryjnej jest poważnym obciążeniem finansowym dla rolnika. Większość hodowców rozumie, że na ochronie zdrowia i kondycji zwierząt nie opłaca się oszczędzać. Mimo wszystko, dobie inflacji, z rosnącymi cenami energii, paliwa, pasz, czy nawet słomy, rachunek wystawiony przez weterynarza jest dodatkowym źródłem nerwów.
Aby zachować dobrą relację z lekarzem weterynarii opiekującym się naszym stadem warto rozumieć, skąd biorą się ceny wystawiane za jego usługi. Podobnie jak wszyscy właściciele firm, weterynarze muszą pokrywać wydatki związane z utrzymaniem praktyki. Do niektórych z nich należą:
1. Opłaty stałe związane z utrzymaniem gabinetu stacjonarnego, a więc czynsz, media, podatki od nieruchomości, ubezpieczenie, opłaty za utylizację medyczną i utrzymanie budynku.
2. Sprzęt. Lekarze weterynarii, aby zapewnić wysoką jakość usług, muszą dysponować profesjonalnym sprzętem diagnostycznym, którego zakup i konserwacja są niezwykle drogie. Kosztowne są już podstawowe narzędzia do badania diagnostycznego zwierząt, czy przeprowadzania zabiegów chirurgicznych.
Ogromną inwestycją jest posiadanie dobrego aparatu USG – niezbędnego w pracy lekarza terenowego - a jeszcze większą zakup sprzętu do wykonywania zdjęć rentgenowskich w terenie. Własny sprzęt laboratoryjny, do chociażby podstawowej, szybkiej analizy próbek krwi czy mleka w terenie również generuje koszty.
3. Opłaty związane z dojazdem. Praca terenowego lekarza weterynarii wiąże się z godzinami spędzonymi w drodze, co generuje wysokie koszty związane z zakupem pojazdu, cenami paliwa, ubezpieczenia i naprawami. Obecnie coraz mniej lekarzy weterynarii podejmuje się pracy na obszarach wiejskich, co sprawia, że pomoc nie znajduje się na wyciągnięcie ręki i często wymaga dalekich dojazdów.
Zdarza się też, że weterynarz pokonuje spory dystans po awaryjnym wezwaniu tylko po to, aby dowiedzieć się, że przykładowo krowa z ciężkim porodem, do której został wezwany, już się wycieliła. Zazwyczaj w takiej sytuacji wizyta, poza zwrotem za benzynę, nie przynosi żadnego przychodu praktyce. Wymagała jednak czasu i – jeśli wezwanie miało miejsce w nocy – sporego wysiłku lekarza.
Co jeszcze generuje koszty?
4. Wynagrodzenia. Zatrudnienie dodatkowych pracowników, aby stworzyć zespół lekarzy weterynarii dostępny na każde wezwanie, również w godzinach nocnych, to kolejny, poważny koszt prowadzenia terenowej praktyki. Aby zachęcić absolwentów weterynarii do podjęcia ciężkiej pracy w terenie, zarobki powinny być atrakcyjne.
Same studia weterynaryjne w Polsce są bezpłatne. Jednak koszty związane z utrzymaniem się w trakcie 6-letnich studiów i stałym doszkalaniem są sporą inwestycją, na której zwrot liczą absolwenci. Niestety w porównaniu przykładowo do lekarzy medycyny ludzkiej, młodzi lekarze weterynarii mają i tak często nieporównywalnie niższe zarobki.
5. Leki i szczepionki. Praktyki weterynaryjne to także apteki, w których przechowywany jest zapas leków i innych preparatów dla zwierząt. Wymagają zakupu z góry, tak aby zawsze były dostępne w razie potrzeby.
Obecnie znaczna część ceny za usługę weterynaryjną generowana jest przez wysoki koszt leków, które tak jak wszystko, wraz z inflacją podrożały. Warto mieć na uwadze, że w przypadku dużych zwierząt gospodarskich ilość leku, jaka musi zostać podana jest dużo większa, niż w przypadku psa, czy kota. Zwłaszcza dorosłe bydło wymaga aplikacji dużych dawek leków, co podbija cenę usługi. Obecnie wzrosły ceny także niektórych szczepionek. Profilaktyka chorób zakaźnych u zwierząt to jednak coś, na czym nie warto oszczędzać – na dłuższą metę może pomóc zaoszczędzić spore sumy pieniędzy.
6. Badania laboratoryjne. W przypadku wykonywania bardziej szczegółowej diagnostyki m.in. chorób zakaźnych, czy niedoborów u zwierząt trzeba liczyć się z dodatkowymi kosztami. Badania takie wykonywane są w zewnętrznym laboratorium, które ustala swoje własne, nierzadko wysokie, ceny.
Jak obniżyć koszty leczenia?
Najlepszym sposobem uniknięcia wysokich kosztów leczenia zwierząt – i związanych z chorobami strat produkcyjnych – jest inwestycja w profilaktykę. Przemyślany program szczepień, wraz z tzw. dobrą praktyką gospodarską to podstawa zachowania ochrony zdrowia stada. Mimo wysokich cen paszy, nie warto oszczędzać na żywieniu. Odpowiednio ułożona dawka pokarmowa z użyciem wysokiej jakości komponentów jest kluczowa dla utrzymania wysokiej produktywności i odporności zwierząt.