Zakłady mięsne Tönnies siedzibą w Rheda-Wiedenbrück i Westfleisch siedzibą w Munster zaoferowały myśliwym w Nadrenii Północnej Westfalii dostarczenie łącznie 10 tys. dzików.
- Chcemy pomóc myśliwym i przyczynić się do stabilizacji cen - mówi rzecznik Tönnies. Jak można przeczytać w niemieckich mediach, dziki mogłyby być przetwarzane osobno w rzeźniach obu firm i sprzedawane w całych Niemczech. Jeśli nie będzie odpowiedniego zainteresowania dziczyzną, mięso może być magazynowane w chłodniach.
Myśliwi przychylnie zapatrują się na taką propozycję, ponieważ ostatnio rynek dziczyzny jest pod presją cen, ze względu na dużą ilość surowca. Wielu myśliwych z pewnością rezygnuje z odstrzału, ponieważ trudno później sprzedać upolowane zwierze. Według niemieckiego stowarzyszenia łowieckiego za kilogram nieprzetworzonego dzika płacono 3,50 do 4,50 €, ale już na przykład we wschodnich Niemczech zaledwie 50 centów.
Źródło: www.susonline.de