Jak informuje RMF FM, trwa poszukiwanie tysięcy sztuk bydła w Polsce. Nieoficjalne źródła mówią o tym, że w całym kraju trwają kontrole, które mają uporządkować historię zwierząt w dokumentach i systemach rejestracji. Ponadto Główny Inspektor Sanitarny prowadzi szczegółowe badania mięsa wołowego znajdującego się w obrocie handlowym. Dotąd przebadano ponad 400 próbek i nie stwierdzono nieprawidłowości.
RMF FM informuje, iż nagminne są przypadki uboju krów, które rolnicy sprzedali i nie dopełnili później obowiązku wyrejestrowania tych zwierząt. Unijni kontrolerzy wytknęli polskiej stronie problem w tym obszarze, a podjęte działania zmierzają do uporządkowania tych nieścisłości Prowadzone są też kontrole bydła przywożonego z Czech i Słowacji pod kątem występowania antybiotyków i niebezpiecznych substancji.
Ponadto Główny Inspektorat Sanitarny podał komunikat, że w dniach 01-08 lutego 2019r. służby te przeprowadziły akcję kontrolną, która polegała na pobraniu próbek na etapie obrotu handlowego i wykonaniu badań:
- świeżego mięsa wołowego w opakowaniach jednostkowych w kierunku oznaczania obecności bakterii Salmonella produkcji krajowej,
- produktów z mięsa wołowego przeznaczonych do spożycia na surowo (carpacio, tatar) w kierunku obecności bakterii Salmonella i Listeria monocytogenes, produkcji krajowej.
Łącznie pobrano do analiz 405 próbek ww. produktów, żadna z próbek nie została zdyskwalifikowana.
Kontrole Państwowej Inspekcji Sanitarnej są aktualnie kontynuowane. Do końca marca br. pobrane i zbadane zostaną kolejne ponadplanowe próbki produktów z mięsa wołowego (dostępnych na etapie obrotu handlowego).