W najbliższą środę w Parlamencie Europejskim odbędzie się debata związana z propozycją "sprawiedliwego ustalania cen mięsa", znaną również, jako"opłata środowiskowa. - Cena mięsa nie uwzględnia kosztów środowiskowych i cierpienia zwierząt. Co więcej w procesie jego produkcji wykorzystuje się antybiotyki, które są szkodliwe dla ludzi. Czy to nie jest kolejny argument, żeby przejść na weganizm – pyta europosłanka Sylwia Spurek.
Raport w tej sprawie przygotowała koalicja TAPP - w jej skład wchodzą wiodące organizacje rolnicze, zdrowotne i ekologiczne. Koncepcja koalicji zakłada by od 2022 roku we wszystkich krajach unijnych wprowadzić dodatkową opłatę na sprzedawane mięso. Jak argumentują pomysłodawcy, dochody z tytułu nowego podatku mogłyby wynieść 32,2 mld euro rocznie w 27 państwach członkowskich UE do 2030 roku. W opinii koalicji TAPP te środki mogły zostać wykorzystane przede wszystkim na pomoc rolnikom w inwestowaniu w bardziej ekologiczne uprawy i hodowle.
Jak podaje Radio Zet, gdyby państwa unijne wprowadziły proponowane zalecenia, to ceny wołowiny i cielęciny wzrosłyby o 47 eurocentów (w przeliczeniu 2 zł) za 100 gramów, dla wieprzowiny o 36 eurocentów (1,5 zł) za 100 gramów, a dla kurczaka o 17 eurocentów (73 gr) za 100 gramów do 2030 roku. Nowy podatek doprowadziłby w ciągu dekady do zmniejszenia spożycia kurcząt, wieprzowiny i wołowiny odpowiednio o 30 proc., 57 proc. i 67 proc.
Debatę nad podatkiem od mięsa współorganizują europosłowie zielonych i socjaldemokratów (koalicja S&D) - wśród nich Sylwia Spurek. - Cena mięsa nie uwzględnia kosztów środowiskowych i cierpienia zwierząt. Co więcej w procesie jego produkcji wykorzystuje się antybiotyki, które są szkodliwe dla ludzi. Czy to nie jest kolejny argument, żeby przejść na weganizm - napisała na Twitterze Sylwia Spurek. - Branża mięsna powinna pokrywać swoje koszty środowiskowe i być może płacić dodatkowy podatek. To pozwoliłoby ograniczyć spożycie mięsa i promować bardziej przyjazną dla środowiska i zdrowia produkcję żywności – dodaje eurodeputowana.
Branża mięsna powinna pokrywać swoje koszty środowiskowe i być może płacić dodatkowy podatek. To pozwoliłoby ograniczyć spożycie mięsa i promować bardziej przyjazną dla środowiska i zdrowia produkcję żywności. W środę 5.02 rozpoczynamy debatę w PE. https://t.co/7valwXW4lb
— Sylwia Spurek (@SylwiaSpurek) February 1, 2020
Cena mięsa nie uwzględnia kosztów środowiskowych i cierpienia zwierząt. Co więcej w procesie jego produkcji wykorzystuje się antybiotyki, ktore są szkodliwe dla ludzi. Czy to nie jest kolejny argument, żeby przejść na weganizm...#GoVegan https://t.co/G0PU4MuduZ
— Sylwia Spurek (@SylwiaSpurek) January 31, 2020