30 marca 2020 r rzeźnia i zakład rozbioru Olymel w Yamachiche (Kanada) wprowadził 14-dniową kwarantannę dla 1000 pracowników, po tym jak u dziewięciu osób z załogi potwierdzono COVID-19. - Podobny scenariusz może czekać również wiele polskich zakładów – przestrzega Aleksander Dargiewicz, prezes związku Polpig.
Firma ogłosiła te informacje w komunikacie prasowym w niedzielę i powiedziała, że podjęła decyzję o zaprzestaniu działalności na 14 dni po konsultacji z regionalnym departamentem zdrowia publicznego w Mauricie-Centre-du-Quebec (CIUSSS MCQ). Tymczasowe zamknięcie dotyczy prawie 1000 pracowników.
Według komunikatu prasowego CIUSSS MCQ zaleca wszystkim pracownikom kwarantannę, którzy pojawili się w pracy od 12 marca. Pracownicy są proszeni o obserwowanie objawów COVID-19, takich jak kaszel, gorączka i trudności w oddychaniu oraz przestrzeganie zachowania zalecanych odległości w celu ochrony swoich bliskich. Zakład poinformował, że ściśle współpracuje z rządem Quebecu w celu opracowania planu bezpiecznego wznowienia działalności. - Zamknięcie zakładu nie powinno mieć wpływu na podaż produktów wieprzowych na kanadyjskim rynku żywności, jednak będzie miało wyraźny wpływ na producentów wieprzowiny, którzy dostarczają surowiec do tego zakładu – informuje portal Swineweb.com.
- Podobny scenariusz może czekać również wiele polskich zakładów. O ile zamkniecie pracowników zakładów na kwarantannie ma dramatyczne skutki gospodarcze oraz dotyka wiele rodzin pracowniczych, to przy kwarantannie pracowników ferm dodatkowo może spowodować cierpienie i upadki zwierząt. Niestety w krajowych przepisach zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 31 marca 2020 r. (Dz. U. 2020 poz. 565) brak jest różnicowania na grupy społeczne i zawodowe w zakresie odbywania kwarantanny, tak aby zapewnić bezpieczeństwo żywnościowe kraju i opiekę nad zwierzętami – czytamy w komunikacie Polskiego Związku Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej Polpig.