- Niemcy jedzą coraz mniej mięsa. W zeszłym roku były to 52 kilogramy na osobę, czyli około 4,2 kg mniej niż w 2021 r. – informuje Federalne Centrum Informacji Rolniczej (BZL). To najniższa wartość od czasu gdy takie statystki są prowadzone, czyli od 1989 roku. W porównaniu dziesięcioletnim, konsumpcja per capita spadła prawie o 9 kilogramów ( w 2012: 60,9 kg).
Największy spadek odnotowano w przypadku wieprzowiny. Tutaj każdy Niemiec zjadał w ubiegłym roku średnio 29 kilogramów, w 2020 roku było to około 31 kilogramów na osobę. W 2012 roku było to nawet 39 kilogramów. Spożycie wołowiny na mieszkańca spadło w porównaniu z rokiem poprzednim o 900 gramów do 8,7 kilograma, a drobiu o 400 gramów do 12,7 kilograma.
BLE jaki powód takiej tendencji podaje rosnące inklinacje konsumentów w kierunku diety roślinnej. Swoje zrobiły też lockdowny covidowe, które doprowadziły do zamknięcia restauracji i innych punktów gastronomicznych. - Ponadto inflacja prowadzi do niechęci do zakupów i ograniczonej konsumpcji – powiedział Heike Harstick, dyrektor generalny stowarzyszenia przemysłu mięsnego. Według Federalnego Urzędu Statystycznego wołowina, cielęcina i wieprzowina były w grudniu 2022 roku droższe o około 20 proc. niż rok wcześniej, a drób nawet o ponad 30 proc.
Według danych BZL, równolegle ze spadkiem spożycia mięsa spada również ilość produkowanego mięsa w Niemczech. W porównaniu z rokiem poprzednim wyprodukowano o 9,8 proc. mniej wieprzowiny oraz o 8,2 proc. mniej wołowiny i cielęciny. Produkcja netto mięsa drobiowego spadła o 2,9 proc.
Źródło: Agrarheute