Różne wydarzenia kształtują rozwój sytuacji na międzynarodowym rynku nawozów azotowych. Po pierwsze, Chiny zdecydowały się na dalsze ograniczenie eksportu mocznika i fosforanów w związku z obawami dotyczącymi wzrostu cen krajowych, mimo że międzynarodowe ceny mocznika spadają.
- Popyt i ceny ponownie osłabły, gdyż europejscy nabywcy opóźnili zakupy do stycznia, a nowego przetargu z Indii nie należy spodziewać się wcześniej niż pod koniec roku. Sprzedawcy mocznika obniżyli następnie ceny wywoławcze - podają analitycy CRU i dodają, że zakupy na półkuli północnej pozostają umiarkowane, pomimo spadków cen. - Jednocześnie Brazylia stała się głównym kierunkiem sprzedaży spotowej - twierdzą handlowcy i analitycy. Ceny osiągane w Brazylii spadły z pierwotnych 400 USD/t CFR do około 370 USD/t i nie jest przesądzone, że to już minimum. W rezultacie ceny eksportowe na Bliski Wschód w grudniu spadły z 370 do zaledwie 342 dolarów za tonę, a w grudniu ceny ofertowe w Egipcie spadły z 390 do 365 dolarów za tonę.
Ceny azotanu amonu również pozostają pod presją, choć w tym tygodniu nie nastąpiły żadne większe ruchy cenowe. Handlowcy z Europy Wschodniej zaopatrują się obecnie w AN, który pochłania większość nadwyżek rosyjskich produktów. W Europie nadal obowiązują stosunkowo wysokie ceny gazu, co oznacza, że import amoniaku zamiast jego produkcji stanowi stałą alternatywę.
Jakie ceny w Niemczech?
Ceny mocznika w północnoniemieckich portach importowych nieznacznie wzrosły na początku listopada. Ceny mocznika na rynku światowym jednak spadają i prawdopodobnie spowodują dalsze korekty. Z kolei KAS, AHL i ASS od tygodni utrzymują bardzo stabilny poziom cen.
- Popyt ze strony rolnictwa pozostaje bardzo spokojny - podają regionalni handlowcy i obserwatorzy rynku z lokalnych izb rolniczych. - Stosunkowo słabe wyniki na rynku zbóż i nasion oleistych hamują chęć zakupów w rolnictwie – twierdzi Izba Rolnicza Nadrenii-Palatynatu. - Z tego powodu branża nawozów pozostaje zaniedbywana. Niemniej część nabywców spekuluje na temat wiosennych spadków cen przy jednoczesnym wzroście cen zbóż – kontynuuje.
Ceny mocznika w niemieckich portach importowych początkowo wzrosły na początku listopada, ale prawdopodobnie szybko zaczną podążać za cenami na rynku światowym. Stawki na rynku spot kształtują się obecnie na poziomie nieco poniżej 500 euro za tonę, czyli o prawie 20 euro więcej niż na koniec października.
Jednakże wymagania cenowe handlowców i importerów w zakresie saletry wapniowo-amonowej (KAS) pozostały niezmienione. W tym tygodniu w portach importowych stawka wynosi 350 euro za tonę, czyli tyle samo, co w zeszłym tygodniu. Nawóz płynny w postaci roztworu azotanu amonu i mocznika (AHL) również był sprzedawany po cenie około 310 euro za tonę, bez zmian w stosunku do poprzedniego tygodnia. Handlarze żądają także niezmienionych w tym tygodniu cen potasu, tzn. 325 euro za tonę.
Za najważniejszy nawóz fosforowy używany przez niemieckich rolników, fosforan dwuamonowy (DAP), w tym tygodniu w portach importowych trzeba będzie zapłacić 630 euro za tonę. To o kolejne 15 euro więcej niż w zeszłym tygodniu.
Źródło: Agrarheute