W Winnipeg kanadyjska Canola w minionym tygodniu także staniała pod presją soi oraz umacniającego się kanadyjskiego dolara.
W ostatnim tygodniu na notowania rzepaku wpływ wywierało także osłabienie wartości soi za Oceanem i kryzysowe nastroje w UE. Europejski rzepak kontynuuje wahania w trendzie bocznym, a ceny kontraktu lutowego kształtują się wokół 415-425 Euro/t.
W Rotterdamie na rynku surowców oleistych oraz olejów w minionym tygodniu zanotowano spadki cen. Największe redukcje dotyczyły oleju palmowego, z uwagi na dane o spadku eksportu głównych producentów z Azji Południowo-Wschodniej, a także na obawy o stan gospodarki światowej.
Grudniowy raport USDA okazał się pesymistyczny dla producentów soi z powodu prognoz wzrostu zapasów w końcówce aktualnego sezonu w Stanach Zjednoczonych o 1 mln ton do 6,3 mln ton. Obecne prognozy są wynikiem zmniejszenia eksportu soi w listopadzie ze względu na większą konkurencję ze strony Ameryki Południowej.
Ponadto USDA przewiduje mniejszy przerób soi oraz wzrost produkcji oleistych o 2,8 mln ton w stosunku do listopada do 457,6 mln ton dzięki dodatniej korekcie zbiorów soi (poza Stanami Zjednoczonymi), rzepaku (wzrost szacunków w Kanadzie), słonecznika (wzrost szacunków na Ukrainie), a także orzeszków ziemnych.
Rynek szybko zareagował na informacje z USDA, gdyż na giełdzie CBOT w miniony piątek kontrakty sojowe na najbliższy termin spadły do najniższej od października 2010 wartości.
Przez tydzień kontrakt terminowy dla soi na styczeń staniał o 1,8% do 408,5 USD/t (w ciągu dwóch tygodni staniał o 1,4%).
Tylko pogorszenie prognoz dla zbiorów soi z Ameryki Południowej wiosną bądź zmiana nastrojów w strefie Euro mogłaby doprowadzić do okresowego umocnienia wartości soi.
Źródło: FAMMU/FAPA