Oznacza to poziom najniższy od 6 lat. Niektórzy obserwatorzy przewidują jeszcze spadek produkcji rzepaku o 0,3-0,6 mln ton. Perspektywy zbiorów skurczyły się wobec prognoz z początku roku ze względu na straty mrozowe oraz choroby grzybowe wczesną wiosną. Redukcje zbiorów dotyczyć będą największych unijnych producentów, takich jak: Francja (spadek o 4% do 5,2 mln ton), Polska (spadek do 1,6 mln ton tj. mniej aż o 14%) i Wielka Brytania (niewielki spadek do 2,72 mln ton tj. mniej o około 1%).
W Niemczech zbiory wzrosną o 15%, ale będą znacznie poniżej rekordu sprzed dwóch lat. Niewykluczone, że zbiory na Wyspach Brytyjskich będą korzystniejsze niż obecne prognozy.
Prawie 4% spadek podaży wygeneruje wzrost zapotrzebowania na importowany rzepak. Unijny import może wzrosnąć do rekordowego poziomu 3,3 mln ton, o ile pozwoli na to podaż na rynkach międzynarodowych. Znaczna część tej ilości może pochodzić z Australii.
Wczesne prognozy dla sezonu 2012/2013 zapowiadają wzrost światowej produkcji rzepaku o 1,8 mln ton do 61,2 mln ton. W niektórych krajach przewiduje się co prawda gorsze wyniki produkcji, np. na Ukrainie (z 1,3 do 0,95 mln ton). Spodziewany wzrost zbiorów w skali świata zostanie jednak osiągnięty dzięki takim producentom jak: Kanada (zwiększenie produkcji do 15,8 mln ton), Stany Zjednoczone (wzrost do 1,05 mln ton wobec 0,7 mln ton), Australia (do 3,55 mln ton) oraz Indie (do 6,8 mln ton wiosną 2013 roku).
Kluczowy będzie przy tym nadspodziewanie wysoki poziom produkcji w Kanadzie. W bieżącym sezonie kanadyjska powierzchnia upraw Canoli będzie rekordowa (8,24 mln ha) i przekroczy europejski areał rzepaku.
Źródło: FAMMU/FAPA