Dodaj ogłoszenie

CenyRolnicze
28.02.2020 MATIF: pszenica kons. MAR20 - 187,50 (- 2,09%), kukurydza MAR20 - 165,50 (- 1,19%), rzepak MAJ20 - 380,25 (- 1,81%) [euro/tona] +++ +++ +++ 28.02.2020 12:29 DRÓB, cena tuszki w hurcie: 4,70 - 5,60 zł/kg, średnia: 5,20 zł/kg (na podstawie informacji z 15 ubojni) +++ +++ +++

Morawiecki zapewnia, że ukraińskie zboże nie wjedzie. Rząd bohatersko rozwiązuje kryzys, któremu powinien zapobiec

Redakcja
morawiecki, zboże, zakaz importu
gov.pl

- Chcę wszystkich rolników zapewnić, całą polską wieś, że będziemy zdecydowanie bronić interesów polskiego rolnika i z całą pewnością po 15.09 zakaz wwozu do Polski będzie obowiązywał. Nie ma obawy, że nasz rynek zostanie ponownie rozchwiany. Interes polskiej wsi i polskiego rolnika jest dla nas na 1. miejscu – podkreśla premier Mateusz Morawiecki.

 

- Mamy na posiedzeniu Rady Ministrów jedną zasadnicza uchwałę do podjęcia, która jest bardzo ważna dla polskiego rolnictwa. Wiemy doskonale, że rynek rolny został zasadniczo zdestabilizowany poprzez otwarcie rynku europejskiego i decyzję KE. (…) Po destabilizacji rynku polskiego zdecydowaliśmy się na podjęcie jednostronnych i bardzo zdecydowanych działań. Wprowadziliśmy zakaz wwozu 4 podstawowych produktów zbożowych na polski rynek. Później, poprzez nacisk na KE, Komisja zareagowała. W ślad za naszą decyzją wprowadziła w maju zakaz wwozu na teren całej UE. Ale ten zakaz został wprowadzony tylko do 15 września i za 3 dni przestanie obowiązywać – przypomina w mediach społecznościowych premier Morawiecki.

 

- Mam nadzieję, że dzisiaj podejmiemy uchwałę, w wyniku której będzie to absolutnie jasne dla wszystkich, że niezależnie od decyzji KE my to embargo i tak przedłużymy. Albo KE zgodzi się z naszymi żądaniami i po 15 września przedłuży embargo - to nasze wyraźne żądanie - albo sami wdrożymy takie rozwiązania, jakie wdrożyliśmy w kwietniu – deklaruje szef rządu.

 

Warto jednak przypomnieć, że w 2022 roku, rząd nie zrobił nic aby powstrzymać intensywny napływ zboża zza Buga, w tym tzw. zboża technicznego, które przez wiele miesięcy wjeżdżało niekontrolowane na teren kraju. Tym bardziej, że nawet w szeregach Prawa i Sprawiedliwości pojawiały się alarmujące głosy o destabilizacji polskiego rynku zbożowego. Takie sygnały wysyłał choćby były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Później ekipa rządząca próbowała studzić nastroje na wsi dopłatami do sprzedanego zboża. Teraz, w gorącym okresie przedwyborczym, premier i jego świta próbują ratować swój wizerunek na wsi poprzez deklaracje o wprowadzeniu jednostronnego zakazu importu zbóż z Ukrainy, które produkowane jest za wschodnią granicą w standardach dalekich od tych, które są narzucane w Unii Europejskiej.

 

 

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii: