Notowania pszenicy i kukurydzy w najbliższych kontratakach na Matif tylko nieznacznie się umocniły w stosunku do cen sprzed tygodnia.
Ceny pszenicy w kontrakcie listopadowym wzrosły o 0,4% do 199,5 EUR/tonę, a ceny kukurydzy o 0,4% do 174,5 EUR/tonę. Notowania kształtowały się więc na w miarę stabilnym poziomie. Wkrótce powinniśmy odczuć większą presję na spadek cen kukurydzy, w sytuacji zapowiadanych rekordowych zbiorów tego gatunku w USA, a także przy bardzo dobrych wynikach produkcji w Europie – w tym w samej Unii oraz na Ukrainie.
Ceny pszenicy konsumpcyjnej mogą w dalszym ciągu pozostawać na relatywnie wysokim poziomie, przekraczającym znacznie poziom cen kukurydzy. Obecnie głównymi czynnikami wzrostowymi jest wysoki popyt na pszenicę konsumpcyjną w eksporcie oraz doniesienia o negatywnych korektach prognoz zbiorów w Ameryce Południowej (Argentyna, Brazylia). Chiny intensywnie importują pszenicę w tym sezonie, sięgając przede wszystkim po dostawy z Australii i USA. Wzmożone zapotrzebowanie ze strony chińskiego rynku jest spowodowane stratami w rodzimej produkcji pszenicy.
Obecne ceny kukurydzy w kontrakcie grudniowym na CBoT to 174,4 USD/tonę, a pszenicy 252,1 USD/tonę. W poprzednich sezonach zdarzało się, że na chicagowskiej giełdzie notowania kukurydzy przekraczały ceny pszenicy. W bieżącym sezonie mamy znaczą przewagę cen pszenicy konsumpcyjnej nad cenami kukurydzy.
Pomimo formalnej decyzji o anulowaniu edycji październikowego raportu prognostycznego USDA, rynek pozostał spokojny. Doniesienia o utrzymywaniu się bardzo dobrych prognoz dla amerykańskiej produkcji kukurydzy napływały ze strony nieoficjalnych ośrodków analitycznych.
W tym tygodniu firma Lanworth opublikowała kolejne prognozy – pozostawiając bez zmian wysokość prognozowanych zbiorów kukurydzy w USA – w wysokości 348 mln ton. Prognoza globalnej produkcji kukurydzy została tylko nieznacznie skorygowana – o 1 mln ton do 952 mln ton. Światowe zbiory pszenicy oceniane są na 706 mln ton.
W tym tygodniu napłynęły bardzo dobre informacje dla rynku pszenicy zarówno z Ukrainy, jak i z Rosji. Wraz z poprawą pogody w obu krajach nastąpiła intensyfikacja zasiewów zbóż ozimych. Dzięki temu na Ukrainie ich areał będzie tylko o 0,5 mln ha mniejszy od planowanego. Przypomnijmy, że jeszcze dwa tygodnie temu mówiło się, że powierzchnia, której nie uda się obsiać oziminami wyniesie aż 1,5 mln ha, co miało mieć poważne skutki dla wyników przyszłorocznej produkcji pszenicy. Teraz te niepokoje zostały mocno złagodzone. Postępy w pracach polowych odnotowuje się też w Rosji. Tu także deszczowa aura utrudniała nie tylko siewy ozimin, ale i zbiory. Obecnie jest dużo lepiej. Do 17 października br. zbożami ozimymi obsiano 12,1 mln ha, co stanowi 73,9% planowanej powierzchni zasiewów zbóż ozimych.
Źródło: FAMMU/FAPA