W ostatnim tygodniu marca (czwartek 31.03.) USDA przedstawiła raport na temat wyników badania intencji amerykańskich farmerów, co do zasiewów głównych gatunków zbóż w nadchodzącym sezonie. Jego wyniki okazały się nieco lepsze od oczekiwanych.
Powierzchnia zasiewów kukurydzy szacowana jest na 37,3 mln ha (+ 5% więcej niż w sezonie poprzednim), a pszenicy na 23,5 mln ha (+ 8% ).
Początkowo dominowały przekonania, że pozytywne wyniki raportu mówiące o znacznym wzroście areału upraw pszenicy i kukurydzy w USA wpłyną na spadek notowań obu tych zbóż na giełdach za oceanem, jednak okazały się one nietrafione.
Dalszy ciąg podwyżek na giełdach odnotowany pod koniec tygodnia to następstwo najprawdopodobniej wysokiego zapotrzebowania na zboża oraz małych zapasów końcowych. Być może jest to także kolejna próba wymuszenia zwyżek cen przez spekulantów? Nie wiadomo.
Istotną w sprawie może być zapowiedź Baracka Obamy o dalszym zmniejszaniu zależności USA od importu ropy naftowej (obcięcie przywozu o 1/3 w ciągu dekady). Otwarcie mówi się, że dzięki przemysłowi biopaliw i wykorzystaniu w tym celu kukurydzy zależność tego kraju od dostawców paliw znacznie się zmniejszyła. Dalszy rozwój tego sektora oznacza wzmożony popyt na zboża i może mieć duży wpływ na kształtowanie się ich cen (wzrosty) w przyszłości.
Źródło: MKW Pracownia Przyrodniczo-Rolna, na podstawie FAMMU/FAPA