Niemieccy związkowcy prognozują, że tegoroczne zbiory rzepaku mogą być mniejsze o ok. 5,53 % niż w roku ubiegłym i mogą wynieść 5,73 mln ton. Straty dotknęły głównie północną i wschodnią cześć Niemiec. Firma Toepfer uważa, że tylko przy bardzo korzystnych warunkach atmosferycznych od kwietnia do czerwca, jest szansa na osiągnięcie bardzo przeciętnych plonów w obu częściach tego kraju.
W Polsce, najwięcej szkód mrozy wyrządziły w zachodniej części kraju i trudno będzie osiągnąć poziom zbiorów z ubiegłego roku wynoszący 2,1 mln ton.
Odmienna sytuacja panuje natomiast we Francji i w Wielkiej Brytanii.
Francuski Minister Rolnictwa podał, że szacowany areał uprawny rzepaku w tym kraju szacowany jest na 1,5 mln ha, czyli o 3% większy niż w roku 2010. W Wielkiej Brytanii natomiast wielkość upraw prognozowana jest na 696 tys. ha, czyli aż o 11,5% większa niż w sezonie poprzednim.
Optymistyczne prognozy napływają z Ukrainy, która sprzedaje za granicę 90% swej produkcji rzepaku. Dobra kondycja upraw po zimie oraz szacowane wysokie plony sprawiają, że prognozy zbiorów dochodzą nawet do 2,06 mln ton wobec 1,47 mln ton w sezonie ubiegłym.
Źródło: MKW Pracownia Przyrodniczo-Rolna, na podstawie FAMMU/FAPA