Minister rolnictwa sugeruje inne możliwości produkcji zwierzęcej w gospodarstwach, które zaprzestały hodowli trzody chlewnej.
Kierując się analizami Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej minister proponuje tym gospodarstwom chów drobiu, krów mlecznych, bydła mięsnego lub całkowitą rezygnację z produkcji zwierzęcej i podjęcie produkcji upraw ogrodniczych. Instytut podkreśla, że planując zmianę kierunku produkcji trzeba wziąć pod uwagę szereg czynników, takich jak: uwarunkowania glebowo – klimatyczne, możliwości inwestycyjne, bazę przetwórczą, obecną i przewidywaną sytuację rynkową. Możliwość zmiany produkcji trzody chlewnej na inną działalność produkcji rolnej na poziomie gospodarstwa wynika przede wszystkim ze stanu wyposażenia technicznego gospodarstwa, posiadania określonych budynków i maszyn, zasobów ziemi, przewidywanej opłacalności danego kierunku produkcji, dostępu do rynków zbytu, ale również wieku, wykształcenia i doświadczenia zawodowego rolników.
Analiza IERiGŻ wykazała, że prowadzenie gospodarstwa bez produkcji zwierzęcej jest możliwe w gospodarstwach większych o powierzchni powyżej 60 ha i na lepszych glebach. Instytut odradza produkcję upraw ogrodniczych w woj. podlaskim ze względu na słabe ziemie oraz braku zbytu na te produkty.
Instytut podaje, że najbardziej realną alternatywą dla tych gospodarstw jest chów bydła czystych ras mięsnych. Przemawia za tym brak wymogów specjalistycznego sprzętu, technologii oraz budynków. Perspektywy tego kierunku produkcji są dobre. Zwrócono uwagę na rozwijający się eksport wołowiny. Podkreślono też fakt, że producenci bydła dostają w ramach systemu płatności bezpośrednich płatności związane do zwierząt.
Dla producentów świń zainteresowanych zmianą profilu produkcji oferowana jest pomoc finansowa. Szczegóły w DOKUMENCIE.
Źródło: MRiRW