26-letni rolnik jechał ciągnikiem na pole w odległości jednego kilometra od strzelnicy w miejscowości Chlebowo (woj. zachodniopomorskie), gdzie akurat odbywało się szkolenie ze strzelania dla policjantów. W pewnym momencie usłyszał strzał i spadł bezwładnie z pojazdu.
- Spadłem z ciągnika. Wybiegł kolega, który zobaczył że mnie postrzelili. Poczułem ciepło i mokro. Kula utkwiła mi w ręku - powiedział postrzelony rolnik w rozmowie z Polsatem News.
Jak relacjonuje Polsat, koledzy pana Dominika wezwali pogotowie. - Początkowo był opatrywany na miejscu lecz musiał zostać przetransportowany do szpitala. Kula z broni palnej przeszła przez jeden nadgarstek i utkwiła w przedramieniu drugiej ręki – informuje Polsat News.
Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Stargardzie. Własne postępowanie prowadzi również Biuro Kontroli Komendy Wojewódzkiej w Szczecinie, które sprawdziło m.in. trzeźwość wszystkich uczestników szkolenia. Śledztwo ma odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób kula wydostała się poza obręb strzelnicy.
Źródło: Polsat News