Dodaj ogłoszenie

CenyRolnicze
28.02.2020 MATIF: pszenica kons. MAR20 - 187,50 (- 2,09%), kukurydza MAR20 - 165,50 (- 1,19%), rzepak MAJ20 - 380,25 (- 1,81%) [euro/tona] +++ +++ +++ 28.02.2020 12:29 DRÓB, cena tuszki w hurcie: 4,70 - 5,60 zł/kg, średnia: 5,20 zł/kg (na podstawie informacji z 15 ubojni) +++ +++ +++

Gorąco na granicy z Ukrainą. Przewoźnicy zza Buga protestują w…Polsce

Redakcja
protest, granica, Ukraina
Anna Bryłka (Portal X)

- Na przejściu w Dorohusku policja prosi wójta o rozwiązanie protestu, bo do granicy zbliża się grupa 200 ukraińskich kierowców, którzy sami chcą zlikwidować protest, a policja sobie z nimi nie poradzi. Zadajcie sobie pytanie, w jakim państwie my żyjemy, że grupa obcokrajowców rządzi? – pisze w mediach społecznościowych Rafał Mekler, jeden z organizatorów protestu polskich przewoźników na granicy z Ukrainą.

 

- Ukraińscy kierowcy zablokowali drogę Lublin-Chełm. Chodzą po przejściu – informuje Rafał Mekler.

 

 

W wyniku protestu stanęło 20 tys. pojazdów?

- Ukraina jest gotowa współpracować z Polską w celu rozwiązania problemu blokowania granicy przez polskich protestujących. Jednocześnie nie będzie omawiać żadnych zmian w umowie o liberalizacji transportu towarowego między Ukrainą a UE (tzw. „bezwizowy transportowy”). Poinformowano o tym podczas spotkania Wicepremiera ds. Odbudowy Ukrainy – Ministra Rozwoju Wspólnoty, Terytoriów i Infrastruktury Ukrainy Oleksandra Kubrakowa z Ministrem Infrastruktury RP Andrzejem Adamczykiem, które odbyło się 9 listopada – informuje portal APK Inform.

 

- Polscy protestujący po obu stronach zablokowali już ponad 20 000 pojazdów. W rezultacie cierpi gospodarka nie tylko Ukrainy czy Polski, ale także innych krajów, które nie mogą przewozić towarów i tym samym naruszają swoje zobowiązania kontraktowe – pisze ukraiński portal.

 

Podczas spotkania podkreślono, że Ukraina szanuje prawo do protestu i jest gotowa na konstruktywny dialog w celu rozwiązania sytuacji. Wg naszych wschodnich sąsiadów blokowanie granicy przez polskich protestujących zakłóca szlaki logistyczne, co już odbija się na gospodarce Ukrainy i Unii Europejskiej. - Kluczowe jest to, że nie dyskutuje się o żadnych zmianach ani rozwiązaniu Umowy o przewozie ładunków pomiędzy Ukrainą a Unią Europejską. Z kolei Ministerstwo Rozwoju Gmin, Terytoriów i Infrastruktury jest gotowe pomóc polskim kolegom rozwiązać sytuację blokowania granicy, udzielić wszelkich stosownych wyjaśnień i w razie potrzeby odbyć spotkania – czytamy w komunikacie ukraińskiego ministerstwa.

 

List gończy za Tarasem

 

Wśród żądań polskich uczestników protestu na polsko-ukraińskiej granicy jest bardziej aktywne ściganie ukraińskiego milionera Tarasa Barszczowskiego. W Polsce ciążą na nim zarzuty, dotyczące założenia zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym oraz dokonywania oszustw. To nie przeszkadza mu w robieniu interesów w Polsce.  - W Polsce wydano za nim list gończy. Domagamy się bardziej aktywnego ścigania przez prokuraturę, wydania międzynarodowego listu gończego. On oszukał na miliony Skarb Państwa, urzędy skarbowe - przekazał jeden z uczestników protestów. Podczas protestu, poszkodowani rolnicy rozwieszą plakaty i bannery z listem gończym wydanym za ukraińskim oligarchą. Plakat pojawił się przy przejściu granicznym w Hrebennem.

 

Firma T.B. Fruit, która skupowała płody rolne i należała do Barszczowskiego, była jednym z największych w Europie producentów koncentratów owocowych. Poszukiwany Ukrainiec miał zakłady przetwórcze zlokalizowane w Annopolu, Dwikozach i w Brzostowcu. We Lwowie 51-letni Barszczowski uchodzi za szanowanego przedsiębiorcę. Był bohaterem rankingów najbogatszych Ukraińców magazynu "Forbes". Jego majątek był wyceniany na 100 mln dolarów.

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii:

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz