Podczas trzydniowej oficjalnej wizyty w Brazylii prezydent Francji Emmanuel Macron przedstawił pomysł nowego porozumienia UE–Mercosur, które mogłoby wykraczać poza sam handel, podczas gdy krytycy i zwolennicy czekają na doprecyzowanie szczegółów. - Pozbądźmy się Mercosuru sprzed 20 lat - nawoływał w środę (27 marca) z Sao Paulo w Brazylii prezydent Francji Emmanuel Macron, dodając: „Zbudujmy nowe porozumienie”.
Jak czytamy w publikacji portalu euractiv.com, już przed wizyta Macrona w Karju Kawy pojawiła się wypowiedź ministra spraw zagranicznych Stéphane'a Séjourné, który w styczniu z Buenos Aires (Argentyna) dał jasno do zrozumienia, że nie „zamyka drzwi” w sprawie „czegoś innego” niż umowa handlowa. Największa na świecie umowa o wolnym handlu leży na stole negocjacyjnym od 25 lat i ma na celu zjednoczenie ponad 780 milionów ludzi oraz stworzenie rynku dla towarów i usług o wartości 120 miliardów euro rocznie.
Klauzule lustrzane
Podobnie jak kilka innych państw członkowskich UE, Francja nadal nie jest gotowa do podpisania umowy i wzywa do włączenia klauzul wzajemności w zakresie standardów ekologicznych i społecznych, zwanych „klauzulami lustrzanymi”. Zdaniem Macrona nowa umowa miałaby składać się z „umowy nowej generacji z klauzulami lustrzanymi”, co ułatwiłoby firmom z Ameryki Południowej dostęp do rynku europejskiego i byłoby „bardziej wymagające po obu stronach wobec naszych rolników”.
- Będziemy kontynuować wysiłki na rzecz podpisania tej umowy z UE. Muszę przyznać, że teraz wygląda to znacznie bardziej obiecująco niż wcześniej – powiedział prezydent Brazylii Luiz Inácio „Lula” da Silva.
Obaj prezydenci podkreślali, że dyskusje toczą się na szczeblu negocjatorów UE i Mercosuru, a nie między Francją a Brazylią.
Źródło: euractiv.com