Wczoraj w godzinach popołudniowych w miejscowości Kiełcze (woj. lubuskie) doszło do pożaru zboża. Przyczyną była iskra z kombajnu.
Podczas młócenia pszenżyta doszło do awarii kombajnu, która finalnie spowodowała pożar zboża na pniu. Dzięki szybkiej reakcji rolnika, a także kombajnisty, udało się uratować przed ogniem nie tylko znaczną część uprawy, ale także pobliski las, a co najważniejsze kombajn i inne pojazdy znajdujące się w tym czasie w okolicy.
Zaalarmowani strażacy ze Świebodzina po dojeździe na miejsce zdarzenia zajęli się dogaszaniem pożaru. W akcji brały także udział jednostki OSP ze Smardzewa oraz Szczańca. Spaleniu uległo około dwóch hektarów pszenżyta o wartości 9-10 tys. złotych.
Strażacy apelują o większą uwagę podczas prac polowych, zwłaszcza w wietrzne dni, kiedy zaprószony ogień jest bardzo trudno ugasić ze względu na szybkie rozprzestrzenianie się pożaru. Warto też pamiętać, że wilgotność zbieranego zboża wynosi kilkanaście procent, dlatego jest to materiał, który pali się bardzo szybko. Łatwo sobie to wyobrazić, jeśli uświadomimy sobie, że kartka papieru ma około 10% wilgotności.
{gallery}pozar_kielcze{/gallery}
Opracowanie: Ewa Wójcik