- Nie poddamy się. Czekamy na rząd, który teraz został powołany. Obecny rząd nie rozwiązuje sprawy merytorycznie, ale zajmuje się teraz telewizją i różnymi niepotrzebnymi sprawami. Czekamy na rozwiązanie sytuacji w Medyce. Niech na miejsce przyjedzie premier RP, który teraz został powołany. Premier był w Brukseli, ale do Medyki nie dotarł. Sytuacja jest ekstremalnie krytyczna, a on się tylko temu przygląda z boku – mówi Roman Kondrów - lider protestu w Medyce i przedstawiciel organizacji Podkarpacka Oszukana Wieś.