70-latek z Kraśnika natrafił na reklamę inwestycji w farmy wiatrowe w social-mediach. Wpłacił 3 000 zł, zainstalował aplikację do obsługi komputera na odległość. Sprawcy zdalnie zainstalowali mu program, w którym miał widzieć rzekome zyski. W porę przeczytał opinie w Internecie, że to oszustwo i skasował obie aplikacje nie tracąc reszty swoich oszczędności.