kojs

skiba

CenyRolnicze
30 kwietnia 2024, Wtorek.
Kursy walut wg NBP: USD USD - 4.0341 EUR EUR - 4.3213 GBP GBP - 5.0598 DKK DKK - 0.5794
Archiwum


30.04.2024 MATIF: pszenica MAJ24: 205,00 (-1,56%), kukurydza CZE24: 201,00 (-3,60%), rzepak MAJ24: 439,50 (-0,17%)

29.04.2024 13:46 DRÓB, cena tuszki hurt: 7,70-8,90 zł/kg, średnia: 8,36 zł/kg (na podstawie informacji z 11 ubojni)

29.04.2024 SPRZEDAM 6 BYKÓW, mięsny, 600 kg, świętokrzyskie, kielecki, 26-004, tel.: 506 619 161

26.04.2024 SPRZEDAM 40 T PSZENŻYTA, trans. firmowy, mazowieckie, węgrowski, 07-111, tel.: 513 811 367

26.04.2024 SPRZEDAM 10 T GROCHU, trans. firmowy, zachodniopomorskie, świdwiński, 78-314, tel.: 608 672 204

25.04.2024 SPRZEDAM 40 T RZEPAKU, trans. firmowy, śląskie, zawierciański, 42-436, tel.: 513 159 150

Dodaj komunikat

agrifirm

kowalczyk

Jelenie zombie w europejskich lasach: choroba zamienia ich mózg w gąbkę

Martyna Frątczak

Niedawno w mediach społecznościowych pojawiły się niepokojące informacje na temat choroby atakującej jelenie w europejskich i amerykańskich lasach, która zamienia je w „zombie”. Zwierzęta są wychudzone, otępiałe i kręcą się w kółko. Czym jest tajemnicza choroba?

Śmiertelna i nieuleczalna – dla zwierząt i ludzi

W mózgu „jeleni zombie” stopniowo zanika tkanka, w efekcie czego pojawiają się w nim - dosłownie – dziury. Chore zwierzę rozwija poważne objawy neurologiczne – ślinienie się, otępienie, porażenie mięśni pyska, zaburzenia ruchu. Często kręcą się bezcelowo w kółko. Są wychudzone, wyniszczone i przejawiają nadmierne pragnienie. Ta tajemnicza choroba zagraża również ludziom, u których mogą wystąpić podobne symptomy.

Chorobę tą nazywa się przewlekłą wyniszczającą chorobą jeleniowatych, w angielskiej literaturze naukowej określaną jako chronic wasting disease – w skrócie CWD. Razem z chorobą wściekłych krów (BSE) należy do grupy tzw. pasażowalnych gąbczastych encefalopatii. Są to choroby powodowane przez priony – białka, które pod wpływem nieznanych czynników zaczynają zachowywać się jak patogeny i niszczyć tkankę nerwową. Nadal bardzo mało wiemy na temat prionów, przyczyn ich powstawania i sposobu, w jaki wywołują choroby.

Do zakażenia dochodzi przede wszystkim przez zjedzenie mięsa lub innych skażonych tkanek zwierzęcia. Priony, chociaż są tylko białkami, a nie żywymi organizmami, mogą przenosić się między zwierzętami (w tym ludźmi), podobnie jak bakterie i wirusy. Priony po dostaniu się do ciała powodują powstawanie kolejnych nieprawidłowych białek w organizmie i stopniowo niszczą komórki nerwowe. Choroby prionowe mogą rozwijać się latami, przez długi okres nie wywołując żadnych objawów. Dlatego ciężko jest je diagnozować. Nie znamy również metod ich leczenia. Priony nie są rozpoznawane przez układ odpornościowy, dlatego organizm ich nie zwalcza i nie da się na nie zaszczepić.

Na portalach społecznościowych pojawiają się nagrania „jeleni zombie” w zaawansowanym stadium CWD:

Czy choroba występuje w Polsce?

CWD po raz pierwszy opisano w latach 60. ubiegłego wieku u jeleni w Stanach Zjednoczonych. Na niektórych obszarach USA jest dość częsta. Myśliwi nierzadko obserwują tam podejrzanie zachowujące się jelenie wirginijskie, wapiti i mulaki. CWD wykryta się tam również u łosi i reniferów. Przez wiele lat CWD nie stanowiło zagrożenia poza Stanami Zjednoczonymi, jednak w 2006 r. chorobę zaobserwowano u reniferów w Norwegii.

Od tamtego czasu na terenie Europy prowadzony jest monitoring CWD. Ubijane w celach konsumpcyjnych, lub znajdowane jako ofiary kolizji z samochodami jeleniowate często poddaje się badaniom w kierunku występowania prionów. W ostatnim okresie badań w latach 2017-2022 przebadano ponad 155 tys. zwierząt w 8 państwach Europy, w tym w Polsce. CWD wykryto łącznie u 31 zwierząt w Finlandii, Norwegii oraz Szwecji – u reniferów, łosi i jeleni szlachetnych.

Póki co wydaje się więc, że choroba jest problemem wyłącznie państw skandynawskich. Mimo wszystko warto trzymać rękę na pulsie i w dalszym ciągu prowadzić jej monitoring. Zwłaszcza, że w badaniach eksperymentalnych potwierdzono, że CWD może przenosić się na bydło oraz owce. Przypadki kliniczne wskazują również na to, że na chorobę wrażliwi są ludzie.

Przypadki choroby u ludzi: nie ma na nią leku

Obecnie nie ma niezbitych dowodów na to, że CWD jest zakaźna również dla ludzi. Wskazują na to jednak badania laboratoryjne i nietypowe przypadki zachorowań odnotowane w ostatnich latach. Przykładowo, w 2005 roku w USA do szpitala trafił 25-letni mężczyzna, który przez okres dwóch lat miał postępujące objawy z układu nerwowego, wskazujące na chorobę prionową. Początkowo odczuwał napady zmęczenia, pogorszenie koncentracji i miał napady depresji. Później nastąpiły u niego zaburzenia mowy, utrata pamięci, drgawki i agresywne zachowania. Niestety, pacjenta nie udało się uratować a w pośmiertnych badaniach potwierdzono obecność prionów w jego mózgu. Pacjent od dzieciństwa brał udział w polowaniach z rodziną – wspominał, że często jadł wtedy dziczyznę. CWD może rozwijać się latami, dlatego możliwe, że do zakażenia doszło właśnie wtedy.

W 2001 roku objawy przypominające CWD zaobserwowano u dwóch młodych pacjentów w wieku 26 i 28 lat, którzy mieszkali w tym samym regionie i regularnie spożywali dziczyznę. U pacjentów wystąpiły zaburzenia mowy, utrata pamięci, zmiana zachowania, zaburzenia widzenia i napady drgawek. Choroba u obu z nich skończyła się zgonem, a pośmiertne badanie mózgu potwierdziło zakażenie CWD. Podobne przypadki opisano w 2003 roku u trzech myśliwych, w wieku 54, 63 i 66 lat – którzy prowadzili polowania na obszarach USA znanych z występowania CWD.

W 2004 roku objawy neurologiczne, które miały zejście śmiertelne, opisano u innych trzech mężczyzn. Spożywali oni mięso jeleni i łosi pochodzące z terenów, na których występuje CWD. Co ciekawe, na organizowanych przez nich spotkaniach, na których serwowano dziczyznę, podejrzane mięso spożywało ponad 50 osób. U nikogo innego nie wystąpiły jednak objawy CWD. Choroba jak dotąd wydaje się rzadko występować u ludzi. Możliwe jednak, że nie znamy wszystkich przypadków. Przebieg CWD przypomina wiele innych chorób układu nerwowego, a wielu lekarzy wciąż nie jest świadomych jej występowania.

Charakterystycznym objawem choroby u jeleni jest bezcelowe kręcenie się w kółko:

Jak można się zakazić? Nie tylko mięso

Prionami wywołującymi CWD można się zakazić zjadając tkanki jeleniowatych. Priony w dużej ilości mogą występować tam, gdzie mięso zostało zanieczyszczone mózgiem lub rdzeniem kręgowym. Jednak są obecne również w tkance mięśniowej na obwodzie ciała, gdzie docierają wraz z nerwami – i w narządach wewnętrznych. Niestety prionów nie da się zniszczyć podobnie jak bakterii i wirusów za pomocą standardowej obróbki termicznej. Dopiero temperatura powyżej 300°C jest w stanie im zaszkodzić.

Najnowsze badania pokazują, że nie tylko mięso może być źródłem zakażenia prionami. Do zakażenia jeleniowatych może dojść w wyniku zjedzenia skażonych roślin, a nawet przez owady – a dokładniej gzy, których larwy żerują w żywych tkankach zwierząt. W przeprowadzonym niedawno eksperymencie zebrano larwy gzów występujące w jamie nosowej naturalnie zakażonego jelenia. Stwierdzono w nich występowanie prionów CWD – którymi udało się zakazić myszy. W kolejnym etapie badań naukowcy dodali skażone larwy gzów do gleby, a następnie hodowali na nich rośliny. Okazało się, że rośliny pobrały priony ze środowiska i zgromadziły je w swoich tkankach.

Wszystko wskazuje na to, że zjedzenie roślin, które zawierają priony może prowadzić u jeleniowatych – a być może również u ludzi - do zakażenia. W dodatkowym eksperymencie rośliny, które zakumulowały w sobie priony z gleby podano do zjedzenia myszom – w wyniku czego uległy one zakażeniu. CWD ma więc bardzo złożony sposób krążenia w środowisku. Warto zauważyć, że priony mogą pojawić się w roślinach również w wyniku rozkładu w glebie padłych zwierząt zakażonych CWD.

 

Najnowsze badania na temat CWD:

Carlson, Christina M., et al. "Plants as vectors for environmental prion transmission." Iscience 26.12 (2023).

Soto, Paulina, et al. "Nasal bots carry relevant titers of CWD prions in naturally infected white-tailed deer." EMBO reports (2024): 1-17.

Martyna Frątczak
Autor: Martyna Frątczak
Lekarz weterynarii Martyna Frątczak, absolwentka Wydziału Medycyny Weterynaryjnej i Nauk o Zwierzętach Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Zainteresowana szeregiem zagadnień związanych z medycyną zwierząt, ekologią i epidemiologią, którymi zajmuje się na co dzień również we własnej pracy naukowej.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Najnowsze artykuły autora:

Loading comments...

Obserwuj nas w Google News 

i czytaj materiały szybciej niż inni

Google Icons 16 512

Dołącz teraz

POLECAMY


Copyright © CenyRolnicze 2021. All rights reserved | Polityka prywatności i plików cookies | Regulamin serwisu