Rząd wycofuje z prac legislacyjnych projekt ustawy o zmianie ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych oraz ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw (UD414). Wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk poinformował, że projekt ustawy zmieniającej przepisy dotyczące biopaliw nie będzie procedowany. W mocy pozostaną dotychczas obowiązujące przepisy.
To m.in. realizacja wniosku NSZZ RI „Solidarność” o zaprzestanie plac legislacyjnych nad projektem ustawy i jej niezwłoczne wycofanie. Wniosek ten został przekazany w dniu 9 sierpnia br. przez przewodniczącego NSZZ RI „Solidarność” Tomasza Obszańskiego premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, wicepremierowi, ministrowi rolnictwa Henrykowi Kowalczykowi oraz minister klimatu i środowiska Annie Moskwie. W przeciwnym wypadku może dojść do załamania produkcji rzepaku w Polsce i do pogorszenia i tak już trudnej sytuacji gospodarstw.
Przypomnijmy, że na posiedzeniu Rady Ministrów w dniu 2 sierpnia 2022 r. rząd przyjął projekt ustawy o zmianie ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych oraz ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw i przekazał do prac legislacyjnych w Parlamencie. Głównym założeniem projektu było zmniejszenie minimalnego poziomu realizacji Narodowego Celu Wskaźnikowego na poziomie 60%. Przypomnijmy, że Narodowy Cel Wskaźnikowy to najogólniej mówiąc minimalny udział biokomponentów i innych paliw odnawialnych. Ustawa zwiększa także korzystania przez koncerny paliwowe z tzw. opłaty zastępczej NCW o także zwiększa limit dolewu do paliw bioweglowodorów ciekłych (które nie są produkowane w Polsce). Zdaniem ekspertów rozwiązania te spowodowałyby, że minimalny poziom realizacji NCW w 2023 roku w praktyce spadłby o 1/3 do poziomu 4,38% wobec 5,77%, jakie obowiązuje w bieżącym roku, co zmniejszyło znacznie popyt na krajowe esrty.
Wprowadzenie tego typu rozwiązań w praktyce spowodowałoby ograniczenie zapotrzebowania na krajowe estry i znaczne cięcia w opłacalności produkcji rzepaku w Polsce, doprowadzając do likwidacji wielu gospodarstw.
Źródło: Solidarność RI