Wczoraj Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Poznaniu opublikował komunikat dotyczący zaawansowania zbiorów zbóż i rzepaków w województwie wielkopolskim (szacunki). Szczegóły w niżej załączonej tabeli.
Dzisiejsze notowania cen skupu zbóż, kukurydzy, oleistych i strączkowych przyniosły przede wszystkim spadek cen pszenicy konsumpcyjnej i jęczmienia paszowego. W górę poszły m.in stawki za groch i żyto konsumpcyjne.
Dzisiejsze notowanie cen skupu zbóż, kukurydzy, oleistych i strączkowych w większości przypadków przyniosło spadki. Dosięgnęły one przede wszystkim kukurydzę i pszenżyto.
Biorąc pod uwagę mniejszą powierzchnię uprawy zbóż w Polsce (o 4,5% wobec 2017 r.) oraz niskie plonowanie, jest wysokie prawdopodobieństwo, że zbiory zbóż podstawowych (bez kukurydzy) będą o 14-20% niższe niż w ubiegłym roku. Wysokie zapasy pszenicy w Polsce i na świecie będą hamować wzrostowe tendencje cen. Drożeć może natomiast jęczmień.
Pszenica jest nie tylko głównym zbożem uprawianym w Polsce, jest także trafnie wskazywana przez Polaków jako dominująca w naszym kraju uprawa. W badaniu IMAS Agri pytano o najpowszechniej uprawiane w Polsce zboża.
W Chicago tydzień zaczął się od skokowej przeceny notowań zbóż i kompleksu sojowego. Odpowiada za to silniejszy dolar, zbliżający się termin wprowadzenia ceł na amerykańskie towary przez Chiny (w piątek) i rosnące perspektywy tegorocznych zbiorów w USA (doskonały stan upraw i korekty w górę areału i zapasów). Wszystko to sugeruje, że amerykańskie zapasy zbóż i soi będą rosły w nowym sezonie, mimo silniejszego krajowego przerobu.
W Chicago soja i kukurydza straciły w czwartek na wartości w oczekiwaniu na piątkowe raporty USDA. Kwartalne raporty, które opublikowane będą dzisiaj o godzinie 18:00 naszego czasu, powinny pokazać wyższy areał zasiewów i wzrost amerykańskich zapasów w obu przypadkach. Średnie szacunki oczekiwań rynkowych sugerują, że amerykańskie zapasy kukurydzy (na 1-czerwca) mogą być najwyższe od 1988 roku, a w przypadku soi nawet rekordowe.
Na wartości traciły wszystkie główne towary oraz akcje. Dla rynku zbóż i oleistych tydzień zaczął się podobnie jak poprzedni. W Chicago pojawiły się 2-3% spadki, które sprowadziły notowania zbóż i kompleksu sojowego w okolice minimów z początku ubiegłego tygodnia. Eskalacja wojny handlowej wypowiedzianej przez Donalda Trumpa wszystkim głównym partnerom powoduje, że kapitał spekulacyjny wycofuje się z długich pozycji (sprzedaje kontrakty) w amerykańskich zbożach i kompleksie sojowym.
W poniedziałek pszenica i kukurydza traciły na wartości po obu stronach Atlantyku. Jedynie soja za oceanem zyskała nieco na fali realizacji zysków z krótkich pozycji spekulacyjnych. We wtorek rano przeceny są kontynuowane, a ich skala w Chicago (nocna sesja) jest duża.
Ciepły i słoneczny maj przyspieszył wegetację. Żyta i słabsze pszenżyta są już wykłoszone, jęczmień ozimy również. Wszystkie objawy fenologiczne wskazują na to, że wegetacja w tym roku jest o około 10 dni przyspieszona, a zatem jeżeli pogoda nie ulegnie pogorszeniu to żniwa przypadną w tym roku prędzej niż w latach ubiegłych.Tym bardziej powinniśmy nie zapominać o niebezpiecznych szkodnikach jakimi są m.in. skrzypionki.
W Paryżu najbliższa seria pszenicy potaniała o 0,5 euro, kukurydza nie zmieniła swojej wartości, a rzepak zyskał 1,25 eur/t. Unijnym kontraktom pomogło wczoraj nieco osłabienie euro w stosunku do dolara.
W środę notowania pszenicy mocno wzrosły w Chicago, śladem mniejszych niż zapowiadano opadów na głównych terenach amerykańskich upraw. Gorsze prognozy na najbliższe dni dotyczą zarówno ilości deszczu jak i obszaru. Pamiętać należy, że dotknięte suszą zasiewy pszenicy ozimej są w bardzo złym stanie.
Wielu rolników zadaje sobie pewnie pytanie czy warto stosować regulatory wzrostu w zbożach? Odpowiedź jest jednoznaczna - warto! Pamiętajmy, że jest to zabieg, który determinuje i utrzymuje nasze plony. Wbrew przekonaniom zboża nie wylegają tylko na skutek intensywnego nawożenia. Przyczyną mogą być również choroby podstawy źdźbła.
Główny doradca ekonomiczny Białego Domu stwierdził wczoraj, że intensywne negocjacje będą z Chinami kontynuowane, a zapowiedziane cła nie muszą wejść w życie. Wywołało to falę optymizmu na światowych giełdach i kilkuprocentowe wzrosty głównych indeksów. Uspokojenie nastrojów spowodowały także ok. 2% wzrosty kontraktów na pszenicę, kukurydzę i soję w Chicago.
Zeszłoroczna jesień była stosunkowo chłodna i mokra. Do końca wegetacji jesiennej mieliśmy temperatury utrzymujące się na poziomie kilku stopni i prawie nie przerwane opady deszczu. Takie warunki sprzyjały jesiennemu rozwojowi na roślinach chorób takich jak: mączniak prawdziwy, septorioza liści czy rdza żółta. Największe nasilenie infekcji miało miejsce już jesienią na bardzo wcześnie sianych plantacjach. Jednak choroba, z którą przede wszystkim musimy liczyć się wiosną, to pleśń śniegowa i wbrew powszechnym przekonaniom śnieg nie jest niezbędny do jej wystąpienia.
Według danych IERiGŻ od kilku lat rośnie przemysłowy przemiał zbóż. Widoczne było to również w 2017 r., oraz w pierwszych miesiącach br. Ubiegłoroczne wyższe zbiory zbóż oraz mniejszy eksport przełożyły się na wzrost dostępności ziarna na rynku krajowym. W rezultacie mocno zwiększono produkcję mąk, kasz, makaronu oraz pieczywa.
Ubiegłoroczne zbiory nie należały do łatwych, a trwające silne mrozy mogą spowodować wymarznięcie wielu upraw. Brak okrywy śnieżnej nie poprawia sytuacji. Z powodu obniżonej wartości użytkowej nasion po trudnym 2017 roku na rynku może brakować materiału siewnego, a zatem wielu rolników wiosną zdecyduje się na obsianie pól materiałem z własnych zbiorów bądź pochodzącym od sąsiada.