Kłopoty amerykańskich producentów wieprzowiny. Strata na jednej świni może wynieść nawet 30 dolarów

Powrót do poziomu rentowności, jakim cieszył się amerykański przemysł trzody chlewnej w ostatnich latach, może zająć dużo czasu. Ekonomista dr Lee Schulz z Iowa State University zauważa, że ​​w tym roku oczekuje się, że amerykański przemysł trzody chlewnej straci ogółem prawie 21 dolarów na świnię.

 

Z analizy przeprowadzonej przez naukowców z Kansas State University wynika, że ​​od stycznia 2020 r. do kwietnia 2022 r. ceny kukurydzy wzrosły o prawie 80%, soi o 42%, benzyny o 48%, a stawki za transport samochodów chłodni o 50%. W tym roku koszty te albo pozostały na tym samym poziomie, albo uległy pogorszeniu. Co więcej, przepisy dotyczące dobrostanu zwierząt również powodują duże wydatki związane z modernizacją pomieszczeń dla macior i innych.

 

Smithfield, największy producent wieprzowiny w USA, po ogłoszeniu w maju, że zamknie dziesiątki gospodarstw w Missouri, 9 października poinformował, że ​​wkrótce zamknie zakład przetwórstwa wieprzowiny w Karolinie Północnej, powołując się na względy wydajnościowe.

 

Tymczasem popyt na wieprzowinę jest niski i może dalej spadać. Może to częściowo wynikać z inflacji lub wysiłków organizacji zajmujących się dobrostanem zwierząt, ale Jim Long, prezes firmy Genesus, zauważył, że chociaż spożycie mięsa pozostaje bardzo wysokie, procentowe spożycie wieprzowiny spadło.

 

W niedawnym wydaniu swojego stałego komentarza, Long stwierdził, że „kurczak skopał nam tyłki” przez ostatnie 6 dekad. Roczne spożycie kurczaka na mieszkańca wyniosło 28 funtów (12,7 kg) w 1960 r., a obecnie wynosi ponad 45 kg, podczas gdy w tym czasie wieprzowina spadła z 59 funtów (26,8 kg) do około 54 funtów (24,5 kg).

 

Long zauważa, że ​​głównym czynnikiem wpływającym na wybory konsumentów jest smak, i zadaje pytanie, czy dążenie do coraz chudszej wieprzowiny mogło zaszkodzić jego branży. - Wielu zna wieprzowinę, którą produkują i nie chcą jej jeść. Wiele restauracji nie ma w menu schabu. Dlaczego? Wszyscy znamy problem. Produkujemy polędwiczki, które smakują jak gó… - napisał Long.

 

Agencja informacyjna Reuters podała 20 października, że ​​kontrakty terminowe typu „lean hog” na giełdzie Chicago Mercantile Exchange spadły do ​​najniższych poziomów w całym okresie obowiązywania kontraktu. Kontrakty terminowe Lean Hog ​​są opisywane jako kluczowy „instrument zabezpieczający”, który pomaga zarządzać ryzykiem zmienności cen. Reuters zacytował niezależnego tradera kontraktów terminowych Dana Norciniego, który wyraził „obawy przed nadejściem recesji… i prawdopodobnie będzie to miało wpływ na spożycie mięsa”.

 

Long zauważył, że jeśli kontrakty terminowe na chudą wieprzowinę i zboża utrzymają obecny trend w ciągu najbliższych 6 miesięcy, „producenci stracą od 20 do 30 dolarów na sztukę. Oszacujmy, że w ciągu tych 6 miesięcy 60 milionów świń na rynku amerykańskim doprowadzi do dalszych strat kapitałowych dla branży w wysokości 1,2–1,8 miliarda dolarów. Będzie to uzupełnienie strat poniesionych przez większą część ubiegłego roku.”

 

 

Źródło: Ukr Agro Consult