USD -
3.8300
EUR -
4.2668
GBP -
5.1237
DKK -
0.5722
Chiny zgłaszają duże zbiory pszenicy, a jednocześnie gwałtownie rośnie import i ceny pozostają bardzo wysokie. Obfite opady deszczu podczas żniw najwyraźniej doprowadziły do bardzo dużych strat jakościowych, co ma konsekwencje dla rynku światowego.
Chiny odnotowują niemal rekordowe zbiory pszenicy, choć przed tuz przed żniwami najważniejsze regiony uprawy nawiedziły ulewne deszcze. Jednak ilość nie mówi nic o jakości, a zatem o potrzebie importu. I było to wyraźnie widoczne w ostatnich tygodniach. Chiny kupiły ostatnio duże ilości pszenicy i jęczmienia także w Europie – tj. we Francji. Chiny w coraz większym stopniu stają się głównym graczem w światowym handlu pszenicą – według analityków prawdopodobnie będą największym międzynarodowym importerem pszenicy na świecie w roku gospodarczym 2023/24.
Dotychczas najważniejszymi dostawcami są Australia i Francja. Co zaskakujące, także w zeszłym roku rekordowe zbiory i dobra jakość plonów nie przełożyły się na spadek cen pszenicy, które jak na standardy międzynarodowe były bardzo wysokie. Cena pszenicy z ostatnich zbiorów wyniosła 435 dolarów (3000 RMB) za tonę w czerwcu 2022 r. i wzrosła do ponad 464 dolarów (3200 RMB) za tonę na początku 2023 r. – podaje biuro USDA w Pekinie. Jednocześnie ceny pszenicy są o ponad 43 dolary (USD) wyższe niż ceny kukurydzy, co wypiera pszenicę z racji żywnościowych. Jednak w pierwszej połowie 2023 roku krajowe ceny pszenicy ponownie spadły o 79 dolarów (550 RMB) za tonę.
Pod koniec maja w prowincji Henan, prowincji Chin produkującej najwięcej pszenicy (jedna czwarta całej pszenicy), przez sześć dni nieprzerwanie padały ulewne deszcze. Tak zwany „leniwy deszcz” był najgorszy od dziesięciu lat, podaje pekińskie biuro Departamentu Rolnictwa USA (USDA). Mokra lub zalana gleba uniemożliwiała zbiory, a brak suszarni i urządzeń ograniczał działania naprawcze po deszczach.
Z analizy USDA wynika, że deszcze na przełomie maja i czerwca dotknęły łącznie ponad 30 procent zbiorów pszenicy w Chinach. W przypadku zbiorów na obszarach na południe od Rzeki Żółtej wskaźnik kiełkowania wynosił ponad 50 procent. Ze względu na dużą ilość pszenicy niskiej jakości wzrasta zapotrzebowanie na import pszenicy wysokiej jakości do produkcji żywności.
Największe zapasy na świecie
Import pszenicy w roku gospodarczym 2023/24 USDA szacował w październiku na „tylko” 11 mln ton, czyli o prawie 2 mln ton mniej niż w roku poprzednim. Większość analityków zakłada obecnie, że wymagania importowe będą znacznie wyższe. I obecne zakupy również to potwierdzają.
Import pszenicy do Państwa Środka w sezonie 2022/23 wyniósł prawie 14 mln ton, znacznie przekraczając rządowy kontyngent taryfowy (TRQ) wynoszący 9,636 mln ton, będący częścią zobowiązania kraju do przystąpienia do Światowej Organizacji Handlu. Ponad 40 procent importowanej pszenicy pochodzi z Australii. Kolejnym ważnym dostawcą pszenicy jest Francja (także jęczmienia). Większość importowanej pszenicy jest przeznaczona na mąkę, a tylko niewielki procent trafia do zakładów paszowych.
Chiny mają największe rezerwy pszenicy na świecie. Nikt nie wie dokładnie, ile to jest. W zeszłym roku USDA oszacowało tę ilość na 139 milionów ton – to byłoby nieco więcej niż połowa światowych zapasów pszenicy. Analitycy spodziewają się jednak, że rezerwy pszenicy prawdopodobnie spadną w tym roku o 6 milionów ton. Jest to spowodowane m.in. wysokimi cenami pszenicy na rynku krajowym.
Wielu obserwatorów podejrzewa, że władze będą dążyć do jak najszybszego uzupełnienia zapasów rządowych, ponieważ bezpieczne dostawy zboża pozostają najwyższym priorytetem dla Pekinu. Z tego powodu władze Chińskiej Republiki Ludowej zawiesiły aukcje sprzedaży pszenicy w sezonie 2022/23 z końcem kwietnia, miesiąc wcześniej niż w poprzednim roku.
Źródło: Agrarheute
