Blokada polskich przewoźników na granicy z Ukrainą powoduje przestoje ciężarówek z ukraińskim zbożem i dodatkowe straty dla producentów - stwierdził wiceprzewodniczący Ukraińskiej Rady Agrarnej, Denis Marczuk.
- Jak pamiętacie, kiedy zaczęły się zakazy importu z krajów europejskich, rolnicy już wtedy stracili dziesiątki milionów dolarów. Ukraińscy producenci znaleźli alternatywne rynki zbytu, także w UE i zaczynają tam dostarczać zboże, nie sprzedając go na terytorium Polski. Teraz polscy przewoźnicy wymyślili kolejną blokadę w postaci zakazu ruchu ciężarówek przewożących zboże i produkty o wartości dodanej. Takie opóźnienia na granicy negatywnie odbiją się na wypłacalności producentów – powiedział Marczuk
Marczuk podkreślił, że działania Polski szkodzą nie tylko Ukrainie, ale także innym krajom europejskim oczekującym ukraińskich produktów, gdyż dostawami z Ukrainy zainteresowane są np. Włochy i Niemcy. - Konflikt należy rozwiązać bezpośrednio w ramach UE. W przeciwnym razie realną opcją jest ponowne rozważenie interwencji europejskich. Niezastosowanie się do tego grozi wepchnięciem Ukrainy w kolejny kryzys logistyczny. Morze Czarne nie jest w pełni funkcjonalne w naszym kraju, szlaki lądowe i rzeczne porty pozostały kluczowymi szlakami ukraińskiego eksportu – podkreślił wiceszef ZAK.
Źródło: APK Inform