Były minister rolnictwa, Robert Telus, nie chce komentować decyzji Anny Gembickiej o publikacji listy podmiotów importujących zboże z Ukrainy. Podkreśla jednak, że sam się wstrzymywał od tego kroku, gdyż taka częściowa lista jego zdaniem "spowodowałaby więcej zamieszania".
- Ja nie publikowałem, dlatego, że to jest niepełna lista. Pani minister to zresztą potwierdziła, że to jest tylko ta lista, którą ma Ministerstwo Rolnictwa. Są jeszcze firmy i lista, które mają prokuratura i Krajowa Administracja Skarbowa. Ja występowałem i do prokuratury, i do Krajowej Administracji Skarbowej. Okazało się, że zgodnie z obowiązującym prawem nie mam możliwości tego opublikowania - mówił Telus w rozmowie z z redaktorem Wirtualnej Polski, Patrykiem Michalskim.
Wirtualna Polska zauważa, że słowa Telusa, jakoby zwracał się o publikację listy do KAS, stoją w sprzeczności z ustaleniami Najwyższej Izby Kontroli. - Minister rolnictwa i rozwoju wsi nie posiada listy importerów zboża z Ukrainy, ponieważ nie zwrócił się do szefa Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) o zwolnienie z tajemnicy celno-skarbowej. Dlatego trudno mi powiedzieć, czy minister kiedykolwiek taką listę państwu ujawni - mówił na konferencji prasowej Michał Jędrzejczyk, radca prezesa NIK.
Źródło: wp.pl