W mediach społecznościowych powielana jest w ostatnich dniach (dez)informacja związana importem zboża z Rosji, którego w ubiegłym roku miało wjechać do Polski aż 12 mln ton. To oczywista nieprawda. - Coraz więcej mówi się o imporcie zbóż z Rosji do Unii Europejskiej. Niestety jest to prawda. Jak jednak wygląda to liczbowo? Z danych wynika, że Ukraina dostarcza wartościowo ok. 10 razy więcej zbóż do UE niż Rosja. Niemniej Rosja dostarcza też 27% nawozów sztucznych do UE – informuje Karol Olszanowski - prawnik i ekonomista związany z branżą rolną.
- Po 2022 roku widać załamanie handlu Unii Europejskiej z Rosją. Pamiętajmy jednak, że ponad przeciętnie wysokie są obroty handlowe z krajami satelickimi z Rosja typu Kirgistan, Armenia etc. które poprzez Unię Euroazjatycką mają dostęp do rosyjskiego rynku – zauważa Olszanowski.
- Zważywszy na stan wojny i nacisk przeciwko napływowi zboża do UE wydaje się nieakceptowalne pozwalanie na zakupy zbóż i innych towarów rolnych z Rosji. Jednakże faktem jest, że zakupy te mimo tendencji wzrostowej stanowią niewielki odsetek zakupów UE. Rosja nie jest nawet w top 15 dostawców żywności do UE (za 2022 r). Większy udział ma, np. Peru czy Wybrzeże Kości Słoniowej. Wynika z tego jasno, że eksport zbóż do UE pochodzi z Ukrainy i innych krajów trzecich, a udział Rosji jest marginalny. Warto podkreślić, że UE jest samowystarczalna w produkcji żywności, jest eksporterem netto – pisze Olszanowski w portalu X.
[Import zbóż z 🇺🇦 i 🇷🇺]
— Karol Olszanowski (@KarolOlszanows1) February 18, 2024
Coraz więcej mówi się o imporcie zbóż z Rosji do UE. Niestety jest to prawda. Jak wygląda to liczbowo?
Załączam dane z KE:
👉Wynika z nich, że Ukraina dostarcza wartościowo ok 10 razy więcej zbóż do UE niż Rosja.
👉🇷🇺 dostarcza 27% nawozów sztucznych do… pic.twitter.com/3GsYdVaEjr
Trzeba zaniechać rosyjskich zakupów
- Podsumowując, ze względu na prowadzenie wojny przeciwko Ukrainie, Unię Europejska powinna zaniechać dalszych zakupów z Rosji, tym bardziej, że UE jako organizacja jest samowystarczalna w produkcji żywności. Warto jednak zwrócić uwagę, że mimo wojny Rosja jest dużym , bo szóstym, odbiorcą towarów rolnych z UE i zapewnia 27% dostaw nawozów. Zważywszy jednak na agresję wobec Ukrainy oraz destabilizację rynku rolnego w UE, dalszy import powinien być zredukowany – sugeruje Karol Olszanowski.
Fakty nie mity‼️‼️‼️‼️
— jacekzarzecki (@jacekzarzecki) February 19, 2024
W roku 2023 do Polski wjechały 4300 tony roślin oleistych i oleju z Rosji oraz 3553 tony zboża o łącznej wartości 2,2 mln €. #StopDezinformacjiŻywnościowej https://t.co/XW9JUL16Cl
- Problem leży też w zdobywaniu i zwiększaniu eksportu przez Rosję na rynki, które do tej pory były tradycyjnie rynkami, na które dostarczała Unia Europejska. A konflikty pomiędzy krajami unijnymi a Ukrainą tylko ułatwiają ten proces Rosji – uważa Przemysław Błażejewski - broker towarów rolnych w BST Brokers.
- Zgadza się. W sezonie 2022/23 Unia Europejska wyeksportowała do Algierii 4 mln ton pszenicy. W sezonie 2020/21 było to aż 5,7 mln ton. W tym sezonie (za 7 miesięcy) tylko 1.3 mln ton. Arabia Saudyjska kupowała ponad 3 mln ton pszenicy od państw bałtyckich. Dziś praktycznie nic – zauważa analityk rynku zbóż Mirosław Marciniak z Info Grain.