Od poniedziałku, w całej Polsce możemy spodziewać się dodatnich temperatur. Na zachodzie kraju ocieplenie przyjdzie już w niedzielę (pogodynka.pl). Część rolników wykorzysta ostatnie dni mrozu i wjedzie w pole z azotem.
Jak już wielokrotnie wspominaliśmy, to azot ma czekać na roślinę, a nie roślina na azot. Po ciężkiej zimie rośliny tym bardziej potrzebują tego składnika. Pamiętajmy o zwiększeniu dawki azotu o ok. 20 kg, ze względu na jesienny nadmiar wody. Silne opady deszczu spowodowały wymycie tego składnika.
Forma azotu w nawozach azotowych, także nie jest bez znaczenia. Mocznik (forma amidowa) działa bardzo wolno, niesie to za sobą pewne korzyści, np. uwalnianie azotu przez dłuższy czas. Nie nadaje się on jednak do nawożenia ozimin w marcu.
Forma azotanowa działa natychmiast. Jest, to na pewno duża zaleta. Jednak musimy pamiętać, że azot w tej formie jest bardzo mobilny w glebie i może ulec wymyciu.
Formą azotu, która działa w niskich temperaturach oraz dłużej pozostaje w glebie jest forma amonowa. Azot w tej postaci działa jednak wolniej, niż w formie azotanowej.
Jakiej formy azotu powinniśmy użyć teraz? Najlepiej zastosować nawóz, który w swoim składzie posiada obie formy azotu – azotanową i amonową. Przykładem takiego nawozu jest saletra amonowa.