- Najpierw będzie likwidacja hodowli zwierząt na futra, potem likwidacja ferm drobiu, a następnie trzoda i bydło. Żywność będziemy importować, a bezpieczeństwo żywnościowe po prostu utracimy – przestrzega świeżo upieczona eurodeputowana, Anna Bryłka, która opublikowała upoważnienie m.in. Koalicji Obywatelskiej dla posłanki Małgorzaty Tracz (Zieloni) do reprezentowania wnioskodawców w pracy nad projektem ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt.
- To chciał zrobić w 2020 roku rząd PiS, to realizuje teraz rząd Tuska. Według projektu Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050 i Lewicy zakaz otwierania ferm futerkowych obowiązywał będzie 1 stycznia 2025 roku, a wygaszenie ma następować w ciągu kolejnych 4 lat, tj. do 2029 roku! Ustawodawca proponuje, by wysokość wynagrodzenia była uzależniona od daty likwidacji, to znaczy, że im szybciej hodowcy zamkną swoje interesy, tym większe dostaną odszkodowanie. To kolejna próba likwidacji tej gałęzi rolnictwa – wskazuje europosłanka z Wielkopolski.
Plan obecnych w rządzie Zielonych jest prosty. Tuż po załatwieniu sprawy futrzarskiej, ruszą w kierunku zakazu hodowli trzody chlewnej, bydła czy drobiu. Oni nie rozumieją jak działa gospodarka, jak działa hodowla - kieruje nimi ślepa humanizacja zwierząt. To jest niebezpieczna ideologia. Nie ma zgody na próby likwidacji jakiekolwiek gałęzi rolnictwa. Dopuściliśmy do władzy zielonych szaleńców, a wiceminister Kołodziejczak najwyraźniej nie umie spacyfikować tych zapędów. Posłowie, którzy podpisali się pod tym wnioskiem na co dzień chodzą w skórzanych paskach i ze skórzanymi torebkami. To jest projekt lobbystów, który należy odrzucić. Jeśli chcecie znów wyprowadzić rolników na ulicę, to wyjdziemy – zapowiada Anna Bryłka z Konfederacji.
WRACA ZAKAZ HODOWLI ZWIERZĄT NA FUTRA
— Anna Bryłka (@annabrylka) June 28, 2024
Najpierw będzie likwidacja hodowli zwierząt na futra, potem likwidacja ferm drobiu, a następnie trzoda i bydło. Żywność będziemy importować, a bezpieczeństwo żywnościowe po prostu utracimy. To chciał zrobić w 2020 roku rząd PiS, to realizuje… pic.twitter.com/T3tHDZQ1UD