Dodaj ogłoszenie

CenyRolnicze
28.02.2020 MATIF: pszenica kons. MAR20 - 187,50 (- 2,09%), kukurydza MAR20 - 165,50 (- 1,19%), rzepak MAJ20 - 380,25 (- 1,81%) [euro/tona] +++ +++ +++ 28.02.2020 12:29 DRÓB, cena tuszki w hurcie: 4,70 - 5,60 zł/kg, średnia: 5,20 zł/kg (na podstawie informacji z 15 ubojni) +++ +++ +++

Czy kleszcze mogą przenosić ASF?

Martyna Frątczak

Wielu ekspertów dyskutuje na temat potencjalnych, nieodkrytych jeszcze wektorów wirusa afrykańskiego pomoru świń na terenie Europy. Niektórzy z nich skupiają swoją uwagę na owadach żywiących się padliną lub krwią, inni przyglądają się roli, jaką w epidemii odgrywać mogą kleszcze, powszechnie występujące na całym świecie ektopasożyty zwierząt dzikich i domowych.

 

Kleszcz kleszczowi nierówny

 

Należące do pajęczaków kleszcze liczą ponad 900 gatunków, dzielących się na tzw. kleszcze miękkie (obrzeżkowate, do których należy np. obrzeżek gołębi) występujące głównie w ciepłym klimacie, a w chłodnym trzymające się blisko gniazd i nor zwierząt, oraz kleszcze twarde, do których należą gatunki powszechniej występujące w Polsce i stwarzające zagrożenie przeniesienia na ludzi oraz zwierzęta takich chorób jak borelioza, kleszczowe zapalenie mózgu czy tularemia. Również i ASF jest chorobą przenoszoną przez kleszcze, które odegrały i odgrywają olbrzymią rolę w jego rozprzestrzenianiu w niektórych obszarach świata. Jednak dotychczas jedynymi potwierdzonymi wektorami ASF są występujące w ciepłym klimacie kleszcze miękkie, należące do rodzaju Ornithodoros – i to tylko niektóre gatunki. Czy kleszcze występujące w Europie mogą odrywać rolę w transmisji tego wirusa?

 

Czy problem tak odległy?

 

Cykl krążenia wirusa ASF w Afryce oparty jest na populacji guźca, gatunku należącego do rodziny świniowatych, oraz na występujących tam powszechnie kleszczy miękkich. Pasożyty te odgrywają w afrykańskich ekosystemach niezwykle ważną rolę w utrzymywaniu się patogenu i jego nieustannym krążeniu w populacji dzikich zwierząt. Guźce często nie prezentują żadnych objawów choroby, będąc nosicielami wirusa i razem z kleszczami napędzając jego ewolucję w kierunku mniej wirulentnego i trudniejszego do zwalczenia. Problem afrykańskich kleszczy wydaje się być odległy i mało ważny w toczącej się obecnie walce z epidemią w Europie, odegrały one jednak rolę w pojawieniu się wirusa na terenie Portugalii, gdzie i obecnie podejrzewa się ich wpływ na krążenie tego patogenu. Chociaż trudno podejrzewać, żeby miały obecnie duże znaczenie w chłodniejszych obszarach globu, nie tak odległą wizją może być rozszerzenie zasięgu ich występowania w nieustannie ocieplającym się klimacie. W jednym z opublikowanych badań, testowano krew pobraną od dzików występujących na obszarze Niemiec pod kątem ewentualnej obecności antygenów ze śliny kleszczy Ornithodoros, które mogłyby wskazać na to, że europejska populacja dzików ma z nimi kontakt. Pomimo że 16 spośród 595 przebadanych próbek dało wynik pozytywny, badacze uznali je za wysoce nieprawdopodobne i fałszywe.

 

guziec

 

Co czyni zwierzę wektorem?

 

Aby odpowiedzieć na pytanie, czy dane zwierzę może być nosicielem i siewcą patogenu, ważne jest zrozumienie warunków, jakie muszą zostać spełnione, aby było to możliwe. Znaczna część patogenów nie potrafi namnażać się w każdym dostępnym żywnym organizmie, wiele z nich jest bardzo specyficznych, przystosowanych do danych gatunków, a nawet określonych organów i typów tkanek. Z tego powodu wirus ASF stanowi zagrożenie dla guźca, świni oraz dzika, gatunków blisko spokrewnionych, nie może jednak przenieść się do organizmu człowieka i wywołać u niego infekcji. Jego specyficzność dotyczy także wektorów. Aby dany owad lub kleszcz stały się jego skutecznym roznosicielem, wirus musi być w stanie dotrzeć do ich organizmu, przekroczyć bariery biologiczne, wniknąć do komórek i wpłynąć na mechanizmy nimi kierujące, tak, aby zmusić komórki do powielania materiału genetycznego patogenu i cząsteczek otoczki. To jednak nie koniec. Zainfekowany organizm musi stwarzać okazję na przeniesienie wirusa do kolejnego gospodarza, a więc żywić się krwią innych zwierząt lub mieć inny bliski kontakt z ich płynami ustrojowymi, wirus natomiast musi znaleźć sposób na przeniesienie się z organizmu stawonoga – na przykład razem z jego śliną lub odchodami – do nowego organizmu. W przypadku, gdy patogen nie jest w stanie utrzymać się i namnożyć w napotkanym organizmie, może on służyć wyłącznie jako wektor mechaniczny – przenoszący wirusa na powierzchni lub wewnątrz ciała. Oczywiście mechaniczna transmisja także może stanowić spore zagrożenie. Odkryto, że żywiąca się krwią bolimuszka kleparka Stomoxys calcitrans, pomimo że wirus nie jest w stanie się w niej namnażać, może go przenosić w czasie 3 dni od kontaktu z patogenem – przez ugryzienie lub przypadkowe zjedzenie.

 

Europejskie kleszcze

 

Możliwość przenoszenia wirusa ASF zbadano na licznych gatunkach kleszczy twardych występujących w klimacie umiarkowanym. Niektóre z nich udało się eksperymentalnie zainfekować i zademonstrowano, że chociaż wirus nie namnaża się w ich ciałach, mogą one stanowić mechaniczy wektor patogenu. Jak jednak ma się wiedza na temat kleszczy żyjących ściśle w naszym otoczeniu? Tylko cztery z dotychczas przebadanych, stanowią gatunki kleszczy występujące w Europie. Dwa z nich, kleszcz pospolity Ixodes ricinus oraz kleszcz łąkowy Dermatocentor reticulatus, stanowią najczęstsze wektory chorób odkleszczowych w Polsce, na swoich gospodarzy wybierając duże zwierzęta, wśród których znajdują się także dziki oraz świnie domowe. Oba gatunki nakarmiono w warunkach laboratoryjnych krwią zawierającą różne, wirulentne szczepy wirusa ASF, a następnie zbadano obecność aktywnego patogenu w ich organizmie. Większość kleszczy w różnej ilości przyjęła patogen wraz ze spożytą krwią, nie znaleziono jednak dowodów na to, by wirus był w stanie replikować się wewnątrz kleszcza. Pomimo że wirulentny wirus ASF był u niektórych osobników nadal wykrywalny nawet po 6-8 tygodniach od przyjęcia patogenu, jego ilość wyraźnie spadała, a materiał genetyczny ulegał rozkładowi. Nie jest więc prawdopodobne, aby kleszcz pospolity lub kleszcz łąkowy mogły odgrywać rolę biologicznego wektora w rozwoju obecnej epidemii ASF w Europie.

 

 

Na podstawie:

de Carvalho Ferreira, H. C., Zúquete, S. T., Wijnveld, M., Weesendorp, E., Jongejan, F., Stegeman, A., & Loeffen, W. L. (2014). No evidence of African swine fever virus replication in hard ticks. Ticks and Tick-borne Diseases, 5(5), 582-589.

Pietschmann, J., Mur, L., Blome, S., Beer, M., Pérez-Sánchez, R., Oleaga, A., & Sánchez-Vizcaíno, J. M. (2016). African swine fever virus transmission cycles in Central Europe: Evaluation of wild boar-soft tick contacts through detection of antibodies against Ornithodoros erraticus saliva antigen. BMC Veterinary Research, 12(1), 1.

 

Martyna Frątczak
Autor: Martyna Frątczak
Lekarz weterynarii Martyna Frątczak, absolwentka Wydziału Medycyny Weterynaryjnej i Nauk o Zwierzętach Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Zainteresowana szeregiem zagadnień związanych z medycyną zwierząt, ekologią i epidemiologią, którymi zajmuje się na co dzień również we własnej pracy naukowej.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Najnowsze artykuły autora:

Loading comments...
Wiadomość z kategorii: