Nie tylko Polacy zmagają się z afrykańskim pomorem świń (ASF), ale także we Włoszech wirus znajduje drogę do ferm trzody chlewnej. Ogniska potwierdzono w prowincjach Mediolan i Pawia (region Lombardia), Novara (region Piemont) i Piacenza (region Emilia-Romania).
Pierwsze ognisko choroby odnotowano 24 lipca na farmie hodowlanej w pobliżu Trecate w prowincji Novara. W zależności od źródła, z którym przeprowadzono konsultacje, z powodu wirusa ASF padło jedno lub 3 zwierzęta. Pozostałe świnie musiały zostać poddane ubojowi. Drugi wybuch epidemii również rozpoczął się 24 lipca, ale w Besate, w prowincji Mediolan. Pozytywne wyniki wymazów znaleziono po wzroście śmiertelności. Dokument udostępniony przez Światową Organizację Zdrowia Zwierząt (WOAH) wspomniał o łącznej liczbie 28 padłych świń.
Trzecie ognisko, która stwierdzono 26 lipca, miała miejsce w pobliżu Mortary, w prowincji Pavia, również na farmie hodowlanej. Pozytywne wymazy wykonano u 2 martwych macior. Czwarty wybuch choroby miał miejsce również w prowincji Pavia, 28 lipca w pobliżu miasta Gambolò. Tym razem znaleziono 4 martwe zwierzęta.
Piąte ognisko stwierdzono 29 lipca i miało miejsce w pobliżu miasta Vernate w prowincji Mediolan, około 10 km od Besate, gdzie infekcja została również wykryta 24 lipca. Było to stosunkowo małe gospodarstwo, w którym odnotowano wzrost śmiertelności. Raport WOAH mówił o 10 martwych zwierzętach. Szóste ognisko ASF zostało potwierdzone 30 lipca w regionie Emilia-Romania w prowincji Piacenza, w pobliżu miasta Ponte dell'Olio. W tej fermie odnotowano również wzrost śmiertelności i objawów przypisywanych ASF u niektórych zwierząt. Według raportu WOAH, w tej fermie było 31 zarażonych zwierząt, z czego 6 już padło.
W sumie w całych Włoszech odnotowano już 23 przypadki zakażenia wirusem afrykańskiego pomoru świń o genotypie II, odkąd wirus dotarł do populacji dzików we Włoszech w 2021 r. Wirus ASF o genotypie I jest endemiczny na wyspie Sardynia od dziesięcioleci.
Źródło: Ukr Agro Consult