Białostoccy celnicy podczas ostatnich kontroli ujawnili przypadki wykorzystania oleju opałowego niezgodnie z przeznaczeniem. W bakach dwóch dostawczych citroenów oraz ciągnika rolniczego funkcjonariusze wykryli paliwo grzewcze zamiast oleju napędowego.
Funkcjonariusze Urzędu Celnego w Białymstoku sprawdzili zbiorniki paliwa dwóch dostawczych citroenów należących do jednej z prywatnych firm z miejscowości Boćki (pow. bielski) oraz bak ciągnika z gospodarstwa rolnego z gminy Drohiczyn. Okazało się, że kontrolowane pojazdy zamiast olejem napędowym zatankowane były olejem opałowym o charakterystycznej czerwonej barwie, objętym niższą stawką podatku akcyzowego.
Dodatkowo zarówno w siedzibie firmy z Bociek, jak i w budynku gospodarczym rolnika z poddrohiczyńskiej wsi celnicy znaleźli kanistry oraz beczki z paliwem grzewczym, z których tankowane były samochody oraz ciągnik.
Teraz osoby próbujące oszukać Skarb Państwa będą musiały uiścić należny podatek w łącznej wysokości 1500 złotych oraz zapłacić grzywny za uchylanie się od opodatkowania i wykorzystywanie oleju opałowego do celów napędowych.
Miesiąc wcześniej funkcjonariusze Urzędu Celnego w Łomży skontrolowali zbiorniki paliwa czterech ciągników rolniczych oraz jednego kombajnu należących do 43-letniego rolnika z gminy Przytuły. Okazało się, że baki wszystkich pięciu pojazdów zamiast olejem napędowym zatankowane są olejem opałowym objętym niższą stawką podatku akcyzowego. W jednym z budynków gospodarczych celnicy znaleźli także metalowy zbiornik, z którego mężczyzna tankował ciągniki oraz kombajn.
Taka forma oszczędności okazała się dla gospodarza chybiona. Teraz mężczyzna będzie musiał uiścić należny podatek w kwocie ponad 1820 złotych oraz zapłacić karę grzywny za uchylanie się od opodatkowania w prawidłowej wysokości i wykorzystywanie oleju opałowego do celów napędowych.
Źródło: www.bialystok.scelna.gov.pl