Kolejny już spalony kombajn i nowiutki New Holland w rowie - to wynik czwartkowych zdarzeń, które miały miejsce w Wielkopolsce.
Do pożaru kombajnu doszło wczoraj przed godziną 18:00 w miejscowości Piegonisko Pustkowie podczas prowadzonych prac polowych. Strażacy ugasili ogień. Przyczyny zdarzenia bada policja.
Natomiast, jak podaje portal Kalisz24 INFO, niepowodzeniem zakończyła się jazda testowa zestawem rolniczym marki New Holland wartym ponad 400.000 złotych. Do zdarzenia doszło w czwartek, 28 lipca przed godziną 11.00 na drodze wojewódzkiej nr 442 w miejscowości Jastrzębniki (gmina Blizanów, powiat kaliski).
Redakcja portalu informuje na swoim profilu na Facebooku, że wstępne ustalenia obecnych na miejscu funkcjonariuszy wskazują na to, że ciągnięta przez rolniczy ciągnik maszyna do prasowania bali prawym kołem zjechała na pobocze i przewróciła się na bok do przydrożnego rowu, pociągając za sobą ciągnik rolniczy kierowany przez 20-letniego kierowcę, mieszkańca Ostrowa Wielkopolskiego.
- Mężczyzna został ukarany dwoma mandatami karnymi po 100zł każdy. Pierwszy to spowodowane zagrożenia bezpieczeństwa innego niż kolizja drogowa, druga grzywna za to, że pojazd nie był dopuszczony do ruchu - mówi portalowi Kalisz24 INFO sierż. sztab. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
W całym zdarzeniu nikomu nic poważnego się nie stało. Ucierpiał jedynie bardzo wartościowy sprzęt, za który trzeba będzie zapłacić.
Kierowca dostał dwa 100-złotowe mandaty - za stworzenie zagrożenia na drodze oraz za kierowanie pojazdem, który nie był dopuszczony do ruchu. Tzw. „miękki dowód” stracił swoją ważność.
Źródło: Kalisz24 INFO, OSP Brzeziny