Wysokie temperatury dają się we znaki nie tylko nam. Rośliny obecnie przezywają stres, który może negatywnie odbić się na ich kondycji. Jakie mogą być skutki przegrzania roślin i czy można w jakiś sposób im zapobiegać?
Temperatury przekraczające 30°C są stałym elementem polskiego lata. Ekstremalne temperatury często przeplatają się z burzową aurą, przynosząc lokalne intensywne opady. Rośliny posiadają pewne mechanizmy obronne pomagające przetrwać im okres wysokich temperatur, lecz długo utrzymujące się upały występujące w krytycznych momentach rozwojowych mogą przynieść ogromne szkody.
Kukurydza w opałach
Obecnie wcześniejsze odmiany kukurydzy znajdują się w fazie pełni kwitnienia, a późniejsze „denty” niedługo rozpoczną wiechowanie. Jest to krytyczny moment w rozwoju tej rośliny i zarówno deficyt wody jak i wysokie temperatury mogą skutkować problemami z zapyleniem. Niska wilgotność powietrza i upalne słońce negatywnie wpływają na żywotność pyłku, czego efektem są nie w pełni zaziarnione kolby. W ekstremalnych sytuacjach może dojść do całkowitego braku ziaren. Takie sytuacje miały także miejsce rok temu. W czasie upałów często widoczne są rośliny z liśćmi zwiniętymi w rulon, ustawione pionowo i przywiędnięte. To naturalna reakcja obronna kukurydzy na niedobory wody i wysoką temperaturę. Ogranicza w ten sposób parowanie i utratę wody. W tym czasie dochodzi do zahamowania wzrostu i redukcji plonu. Kukurydza jest rośliną pochodzenia tropikalnego i temperatura w zakresie 25-30°C jest optymalna dla jej rozwoju. Dużo groźniejsze są jednak niedobory wody występujące w czasie upałów. Sposobem na uniknięcie problemów z zapyleniem jest dobór odmian o odpowiednim terminie kwitnienia. Kłopot stanowi ustalenie, które są odpowiednie, ponieważ okresy posuszne mogą pojawiać się każdego roku w innym czasie. Zróżnicowanie regionalne, również wpłynie na korelację terminu pylenia z występowaniem niedoborów wody i występowania wysokich temperatur. Ważna jest obserwacja roślin, poszczególnych odmian i ich plonowania a następnie wyciąganie odpowiednich wniosków na przyszłość.
Fot. 1. Wysokie temperatury mogą spowodować słabe zapylenie kolb i niepełne ich zaziarnienie.
Tropikalne noce
Noce, w czasie których temperatura powietrza nie spada poniżej 20°C nazywane są tropikalnymi. W tym czasie kukurydza wykorzystuje maksymalnie swoje możliwości produkcyjne i gromadzi najwięcej biomasy. Jeśli jest dobrze zaopatrzona w wodę, dobowe przyrosty mogą wynieść od kilku do parunastu centymetrów. Jest to okres, w którym wzrasta tempo faz rozwojowych, ponieważ zależą one w głównej mierze od sumy temperatur efektywnych, a więc jednostek ciepła przyjętych w danym czasie.
Buraki rozkładają liście
Upały doskwierają także burakom cukrowym, czego efektem są zwiędnięte w dzień rośliny. Dzieje się tak w czasie wysokich temperatur połączonych z niedostateczną ilością wody w glebie. Wówczas parowanie z powierzchni liści przekracza możliwości pobrania wody z gleby, w efekcie czego liście tracą turgor. Jest to widoczne przede wszystkim u odmian z dużą ilością i powierzchnią liści. Słoneczna pogoda pozytywnie wpływa na gromadzenie cukru w korzeniach, jednak deficyt wody powoduje niską masę korzeni. Przy długotrwałej suszy może dojść do uschnięcia najstarszych liści i wyrastania nowych, co może doprowadzić do spowolnienia wzrostu korzenia spichrzowego i spadku zawartości cukru. Na nieodpowiednich, piaszczystych stanowiskach możliwe jest całkowite uschnięcie roślin.
Fot. 2. Zwiędnięte w dzień liście buraka to efekt wysokich temperatur i niedostatecznej ilości wody w glebie, niewystarczającej na pokrycie parowania z liści.
Jak zapobiegać negatywnym skutkom suszy i wysokich temperatur
Przeciwdziałać zwijaniu się liści kukurydzy i więdnięciu liści buraków można w niewielkim stopniu, ponieważ najczęściej jest to efekt niedostatecznej ilości wilgoci w glebie. W rachubę wchodzą tu długofalowe działania zmierzające do podniesienia zawartości próchnicy w glebie, do których należą np.: stosowanie nawozów organicznych, przyorywanie resztek pożniwnych, czy uprawa konserwująca. Można działać także bezpośrednio na rośliny przed wystąpieniem fali upałów. Możemy wówczas wspomóc mechanizmy ochronne rośliny, stosując pierwiastki i preparaty przygotowujące je na stres. Najważniejszym składnikiem odpowiedzialnym za gospodarkę wodną roślin jest potas. Zaaplikowanie go nalistnie na kilka – kilkanaście dni przed wystąpieniem upałów sprawi, że aparaty szparkowe będą sprawniej działały w czasie wysokich temperatur. Pozwoli to na ograniczenie utraty wody przez roślinę i zminimalizuje ryzyko uszkodzeń. Zastosowanie biopreparatów również może pozwolić roślinom lepiej przetrwać niekomfortowe warunki cieplne. Niektóre z nich zawierają związki indukujące reakcję obronną roślin, przygotowując je na nadejście stresu środowiskowego. Tak odpowiednio ostrzeżone rośliny, są w stanie szybciej osiągnąć stan gotowości w przypadku ponownego nadejścia niekorzystnych warunków. Stosując wszelkiego rodzaju preparaty nalistne przed spodziewanym wystąpieniem suszy i upałów należy upewnić się, że nie zawierają żadnych substancji i adiuwantów, mogących rozpuścić woski na powierzchni liścia, będącymi naturalną barierą ochronną roślin.
Fot.3. Gwałtowne wystąpienie upałów może spowodować zasychanie nasion w kłosie zbóż.
Zboża i rzepak na ostatniej prostej
Obecne upały przyspieszą dojrzewanie roślin ozimych i niestety przedwcześnie zakończą wegetację zbóż jarych. Zboża wysiewanie wiosną nie miały szczęścia w tym roku, ponieważ po dość komfortowych warunkach wilgotnościowych wczesną wiosną nie rozbudowały odpowiedniego systemu korzeniowego, a posuchy, które pojawiły się później odbiły się znacząco na ich kondycji. Takie plantacje, które dodatkowo nawiedzają ekstremalne temperatury mogą mieć duży udział pośladu w ziarnie i pozasychanych nasion. Niedesykowane plantacje rzepaku posiadają w niższych partiach jeszcze zielone łuszczyny z dojrzewającymi nasionami. Obecne upały mają już niewielki wpływ na ustalenie się ostatecznego poziomu plonowania. Większość nasion jest już dojrzała, a zbiory są kwestią doschnięcia roślin.