W Polsce dominują gleby lekkie w uprawie i niezbyt zasobne w składniki pokarmowe, które wymagają corocznego, zbilansowanego nawożenia.
Nawożenie to powinno być zaplanowane w latach tak, aby pod mniej wymagające zboża dokonywać ewentualnej korekty nawożenia, a gdy przyjdzie czas na wysiew najbardziej wymagających typu pszenica, pole było gotowe wyżywić roślinę w dużej części z własnych zasobów glebowych. Z nawożeniem nie ma problemu gdy gleba posiada średnią zasobność w fosfor i potas, wtedy wystarczy dostarczyć do gleby te składniki, które zostały wyniesione z plonem, zgodnie z potrzebami uprawianej rośliny i przewidywanym plonem rośliny następczej. W takiej sytuacji należy realny do uzyskania plon pomnożyć z potrzebami pokarmowymi wysiewanego zboża (tabela 1) wtedy otrzymamy wiadomość ile składników potrzeba dostarczyć do gleby aby ona nie zubożała.
Schody w nawożeniu zaczynają się, gdy gleba posiada niską lub bardzo niską zasobność w podstawowe składniki pokarmowe. Wtedy dawki nawozów obliczone dla spodziewanego plonu należy zwiększać dla fosforu i potasu o 40 do 60 kg tych składników, w zależności którego składnika w glebie brakuje. Odwrotnie postępujemy gdy w glebie mamy bardzo wysoką zawartość fosforu i potasu. Wtedy możemy jednorazowo zmniejszyć nawożenie tymi składnikami o 30 do 40 kg.
Jesienią zboża ozime pobierają od 30 do 50 kg azotu. Jest to zarówno azot glebowy jak i dostarczony z zewnątrz. Jesienią z azotem nie można przesadzać dlatego lepiej rośliny lekko przegłodzić niż miałyby wymarznąć od nadmiaru azotu. Gdy dostarczymy za dużo azotu w tym momencie wegetacji, to rośliny silnie wyrosną, będą silnie uwodnione co osłabi ich zimotrwałość. Zwykle przedsiewnie stosuje się ok. 30 kg azotu w czystym składniku. Ma to pobudzić glebę do szybszej mineralizacji próchnicy oraz zapewnić rośliną minimalną dawkę azotu potrzebną do prawidłowego wzrostu siewki w tym okresie. Z zastosowania jesienią mineralnych nawozów azotowych można zrezygnować całkowicie gdy na polu przyorano obornik, gnojówkę lub gnojowicę. Czas na dalsze nawożenie azotowe przyjdzie na wiosnę.
Bardzo ważnym składnikiem pokarmowym stosowanym jesienią w nawozach mineralnych jest fosfor. Odpowiada on za wzrost systemu korzeniowego siewek i młodych roślin. Powinien być stosowany co roku, nigdy na zapas. Fosfor w kwaśnych glebach szybko przechodzi w formy niedostępne dla roślin, a dostarczenie od 25-35% całkowitego zapotrzebowania rośliny na fosfor uruchamia pobranie form niedostępnych. Często analizy glebowe wskazują na dużą zawartość fosforu w glebie, ale jest on niedostępny dla roślin ze względu na niewłaściwe pH gleby. Kolejny problem z fosforem to nieprzemieszczanie się go w glebie. Dla roślin jest on dostępny zwykle tylko w miejscach bezpośredniego kontaktu z korzeniem. Dlatego nieefektywne jest stosowanie nawozów fosforowych wiosną. Również bardzo ważne jest wymieszanie fosforu z glebą. Płytko umieszczony fosfor powoduje spłycenie systemu korzeniowego, co zwiększa wrażliwość roślin na suszę. Dlatego pamiętajmy nawozy fosforowe zawsze muszą być wymieszane minimum na głębokość 10 cm.
W nawozach stosowanych jesienią nie może zabraknąć potasu. Jest to główny składnik odpowiedzialny za transport składników pokarmowych w roślinie. Da się to zauważyć w latach suchych, gdy na polach dobrze wynawożonych potasem rośliny dłużej są zielone. Z potasem jest o tyle dobrze, że można go stosować zarówno jesienią jak i wiosną, wszystko dlatego, że jest on pierwiastkiem bardzo ruchliwym. Wadą jego jest posiadanie właściwości łatwego wymywania z gleby. Pamiętajmy aby jesienią zastosować minimum 50% potrzebnego roślinom potasu.
Jesienią najlepsze efekty nawozowe i finansowe uzyskujemy stosując nawozy wieloskładnikowe o dużej zawartości składników mineralnych. Jednak gdy posiadamy gleby ubogie w mikroskładniki warto zastosować nawozy mniej skoncentrowane, które w swoim składzie dodatkowo zawierają mikroskładniki i siarkę, ale są nieco droższe. Nawozy wieloskładnikowe również są tańsze (akurat w tym sezonie) w zastosowaniu od popularnej soli potasowej i nawozów fosforowych typu DAP i MAP. Kolejną zaletą tych nawozów jest brak konieczności uciążliwego mieszania przed rozsiewem lub gdy nawozy nie są mieszane eliminacja dwóch osobnych przejazdów rozsiewaczem. Przed zakupem zawsze pamiętajmy o przeliczeniu ceny czystego składnika, bo nie zawsze stosowanie tańszego nawozu jest uzasadnione ekonomicznie.
Tabela1. Potrzeby pokarmowe zbóż ozimych na jedną tonę spodziewanego przyszłego plonu.
Gatunek |
Potrzeby pokarmowe roślin w kg/tonę |
||||
N |
P2O5 |
K2O |
MgO |
S |
|
Jęczmień |
16-22 |
6-9 |
14-22 |
2-3,5 |
- |
Pszenica |
25-33 |
8-11 |
14-22 |
2-3,5 |
3-5 |
Pszenżyto |
22-28 |
7-10 |
18-28 |
2-3 |
2,5-4 |
Żyto |
18-25 |
6-10 |
19-26 |
1,5-3 |
1,5-3 |
Źródło: Opracowanie własne na podstawie Grzebisz W. 2012. Technologie nawożenia roślin uprawnych-Fizjologia plonowania. Tom 2. Zboża i kukurydza.
Dla portalu cenyrolnicze.pl:
mgr inż. Mariusz Kowalski
Katedra Agronomii Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu