Od marca 2017 r. land Szlezwik – Holsztyn uchodził oficjalnie za wolny od zakażeń Herpeswirusem Bovine typu 1 (BHV-1), zwanego również herpeswirusem bydlęcym. Niestety kilka dni temu w gospodarstwie w Padenstedt wykryto wysoce zakaźną infekcję wirusową.
Właściwy nadzór weterynaryjny powiatu Rendsburg – Eckernförde zarządził w tej sprawie ubój tamtejszego bydła. Nakaz ten dotyczy również gospodarstwa znajdującego się w sąsiedztwie. W sumie ubojowi poddano 1800 sztuk bydła.
Herpeswirus bydlęcy typu 1 jest przyczyną takich chorób jak IBR – zakaźne zapalenie nosa i tchawicy. Może także wywoływać pęcherzykowe zapalenie błony śluzowej sromu i pochwy u krów oraz pęcherzykowe zapalenie błony śluzowej prącia i napletka u buhajów. Należy także zaznaczyć, że wirus odpowiedzialny za IBR nie stanowi niebezpieczeństwa dla ludzi, nie przenika także do mleka pozyskiwanego od chorych krów.
Dwa tygodnie temu gospodarz zadzwonił po swojego weterynarza, zaniepokojony dużą liczbą kaszlących cieląt. Analiza wymazów wykazała, że przyczyną była wysoko zakaźna odmiana wirusa BHV-1. Nadzór weterynaryjny zareagował na ten incydent stosując procedurę zgodną z prawem w zakresie zdrowia zwierząt. U wszystkich zwierząt przeprowadzono test na obecność przeciwciał. Test ten u 89% osobników ze zbadanego stada dał wynik pozytywny. Wirus wykryto również w dzierżawionej stajni w sąsiedniej miejscowości Ehndorf.
Z Ehndorf zwierzęta zostały już zabrane. W Padenstedt nastąpi to w ciągu kolejnych dni. Gospodarstwa należy oczyścić i zdezynfekować.
„Sytuacja ta szczególnie dotyka rolników, ponieważ w znacznej części utracą oni swoje stada. Jednak w landzie stan jest stabilny. Oficjalnie od marca 2017 r. byliśmy wolni od BHV-1, obecnie są od niego wolne całe Niemcy. Stan ten nie jest zagrożony, nawet jeżeli – jak to ma miejsce również w innych landach – dojdzie jeszcze do pojedynczych przypadków” – powiedział 2 lutego niemiecki minister rolnictwa, Robert Habeck.
Źródło: alingua.pl