Wykorzystując bydło domowe (Bos taurus), które kilkadziesiąt lat temu wypuszczono na wolność, naukowcy z Uniwersytetu Miejskiego w Hongkongu byli w stanie zaobserwować, że zwierzęta liżą się nawzajem według hierarchii, ale jest to nie tylko związane z tym aspektem.
Chociaż na świecie żyje około 1,5 miliarda bydła domowego, tylko nieliczna ich grupa żyje w dzikich populacjach. Zachowania społeczne w takich grupach nie były dotychczas badane.
Uważa się, że pielęgnacja bydła wzmacnia pozycję społeczną i więzi w stadzie. W stadzie dzikim, które liczyło 33 samice i 22 samce, istniała liniowa i stabilna hierarchia. Podczas gdy byki walczyły między sobą o swoją pozycję, krowy prawdopodobnie wspięły się na wyższe pozycje ze względu na starszy wiek. Byki na ogół miały wyższy status niż krowy, ale nie wszystkie krowy podporządkowywały się im. Prawie wszystkie zwierzęta lizały członków swojego stada.
Tylko kilka zwierząt nie lizało innych zwierząt, mimo że były lizane przez inne zwierzęta. Obszary szczególnie wylizane to miejsca gdzie bydło ma trudności z czyszczeniem się. Krowy lizały zwierzęta obu płci mniej więcej równie często, natomiast byki lizały krowy częściej. Krowy dominujące otrzymywały więcej opieki niż krowy podporządkowane.
Obserwatorzy doszli do wniosku, że u bydła to przede wszystkim płeć odgrywa rolę w pielęgnacji, a także konsolidacji kontaktów społecznych w grupie, a nie jest ukierunkowana specjalnie na zwierzęta wysokiej rangi. Dzieje się tak na przykład w przypadku naczelnych, które mają nadzieję na korzyści płynące z tego typu zachowań.
Źródło: Agrarheute