W warunkach chowu przemysłowego dobrze prowadzone stada dają praktycznie jedno jajo na kurę nioskę dziennie. W małych stadach przydomowych, zwłaszcza gdy nadejdą jesienno-zimowe chłody czasem jednego jaja możemy oczekiwać od stadka pięciu kur. Jednak podręczniki biologii ptaków, ale i drobiarstwa podsuwają złotą myśl: w układzie idealnym kury powinny składać jedno jajo dziennie, gdyż tworzy się ono przez ok. 24 godziny. Wiele jednak zależy od organizacji kurnika, podawanej paszy, witamin oraz makro- i mikroelemntów, ewentualnych chorób, wieku i kondycji zwierząt.
Wysoka wydajność reprodukcyjna, obejmuje wiele procesów począwszy od efektywności zapłodnienia, poprzez proces składania jaj, aż do ich wykluwalności. W przypadku kur niosek najważniejsza z cech to ilość i jakość składanych jaj. To właśnie te cechy były i są nadal, przedmiotem długotrwałej selekcji. Produkcja jaj kształtnych, ładnych, regularnie składanych – zaawansowane programy hodowlane – w ten sposób odpowiadają na zapotrzebowanie konsumentów i przemysłu drobiarskiego.
Czasem wspominano o jajach z podwójnymi żółtkami, ale to proces fizjologiczny relatywnie często spotykany u kur rozpoczynających nieśność i nie mających jeszcze prawidłowo zsynchronizowanej pracy jajnika.
Pewne obserwacje, mające jednak charakter anegdot, a nie poprawnych studiów naukowych, świadczyły jednak o tym, że czasem kura może złożyć dwa, poprawnie ukształtowane i rozwinięte, jaja dziennie. Tak rozpoczynają wprowadzenie do własnych badań amerykańscy autorzy K. J. Navara i E.R. Wrobel, którzy na łamach branżowego czasopisma naukowego poświęconego drobiarstwu Poultry Science, raportują o częstym składaniu przez kury dwóch jaj dziennie. Testy prowadzono przez dwa tygodnie w dwóch stadach kur rasy Hy-Line W36. Aż 13% kur złożyło po dwa jaja dziennie, a odstęp pomiędzy złożeniem kolejnych jaj trwał zaledwie 2,5 godziny.
Dyskutowanych jest kilka scenariuszy mogących wyjaśnić takie zmiany w fizjologii kur. Najbardziej prawdopodobnym jest ten odwołujący się do sztucznej selekcji. Wielu hodowców z niecierpliwością czeka na dalsze wyniki, choć podkreślmy raz jeszcze – zauważone i przeanalizowane przypadki nie mają (jeszcze?) komercyjnego zastosowania. Ponadto nie wiadomo jak tak wysoka nieśność odbije się na zdrowiu, kondycji i dobrostanie kur.
Omawiany artykuł był szeroko komentowany w mediach społecznościowych przez ornitologów i fizjologów. Prawie wszystkie komentarze sugerowały: będziemy musieli zmieniać wiedzę podręcznikową! Ptaki potrafią zaskakiwać. Nawet kury!
Na podstawie: Navara, K. J., & Wrobel, E. R. (2018). Frequent double ovipositions in two flocks of laying hens. Poultry Science.