Informowaliśmy w artykule ‘WOŁOWINA Z KRAJÓW MERCOSURU ZALEJE UE. POLSKA MÓWI STANOWCZE NIE!’ o zamieszaniu wokół umowy o wolnym handlu z krajami Mercosuru. Sytuacja w Europie doprowadziła do pewnego podziału.
Z jednej strony państwa, takie jak Niemcy, naciskają na Komisję Europejską, by jak najszybciej, nawet jeszcze w marcu, sfinalizować umowę z Mercosurem. Z drugiej strony obserwujemy strajki rolników i organizacji rolniczych, np. we Francji. Tam ludzie wychodzą na ulicę by nie dopuścić do pojawienia się na rynku europejskim wołowiny z krajów Mercosuru. Taka sytuacja zachwieje rynek europejski. Przypomnijmy, że wołowina z tych krajów jest gorszej jakości, gdyż produkowana jest bez przestrzegania europejskich standardów.
Nadarzyła się niecodzienna okazja do finalizacji umowy z Mercosurem. Mianowicie zbliżają się wybory w Brazylii, zaplanowane na październik. Niewykorzystanie tej sytuacji może opóźnić podpisanie tejże umowy o kolejne lata. Negocjacje z Mercosurem trwają już 19 lat.
Obawy związane z importem z krajów Mercosuru nie dotyczą tylko wołowiny. Możemy spodziewać się pojawienia się na naszym rynku drobiu, etanolu i cukru z tych krajów. Podobnie jak w przypadku wołowiny, te produkty również nie są wytwarzane zgodnie ze standardami obowiązującymi w UE. Taka sytuacja prowadzi do nieuczciwej konkurencji, gdyż importowane produkty będą dużo tańsze od produkowanych w Europie. Może to doprowadzić do zamknięcia wielu gospodarstw i zakładów w krajach UE.
Źródło: farmer.pl