Dodaj ogłoszenie

CenyRolnicze
28.02.2020 MATIF: pszenica kons. MAR20 - 187,50 (- 2,09%), kukurydza MAR20 - 165,50 (- 1,19%), rzepak MAJ20 - 380,25 (- 1,81%) [euro/tona] +++ +++ +++ 28.02.2020 12:29 DRÓB, cena tuszki w hurcie: 4,70 - 5,60 zł/kg, średnia: 5,20 zł/kg (na podstawie informacji z 15 ubojni) +++ +++ +++

Pozytywne sygnały z rynku wołowiny. Ceny bydła rosną i otwierają się kolejne kierunki handlowe

Redakcja
ceny bydła, ceny byków, ceny krów, ceny jałówek

- Ostatnio obserwujemy delikatne odbicie cen żywca wołowego. Od zeszłego tygodnia stawki rosną już w każdej grupie, co jest spowodowane mniejszą ilością towaru na rynku. W takim układzie zakłady płacą więcej. Przedłużające się żniwa doprowadziły do tego, że rolnicy bardziej skupili się na pracach w polu i mają mniej czasu na sprzedaż. Mniejsza podaż oczywiście powoduje wzrostowy ruch w cennikach – komentuje aktualną sytuację na rynku skupu bydła rzeźnego Jacek Zarzecki – prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.

 

- Z dobrych wieści warto odnotować otwarcie rynku tajlandzkiego na polską wołowinę. Teraz będą odbywać się uzgodnienia świadectw weterynaryjnych. Uzgodnione już są świadectwa weterynaryjne jeśli chodzi o eksport do Turcji żywych zwierząt do tuczu, na ubój i hodowlanych. Dla nas oznacza to większą stabilizację i dywersyfikację rynków zbytu. Turcja to jest ten rynek, o który walczyliśmy od wielu lat i jego otwarcie powinno się przełożyć na korzyści dla hodowców – mówi Jacek Zarzecki.

Nadal importujemy sporą liczbę cieląt

 

- Na początku września organizujemy szkolenie dla zakładów, które chcą eksportować wołowinę do Chin przede wszystkim z zakresu marketingu. Jesteśmy na etapie tworzenia wirtualnego biura pośrednictwa dla zakładów, które chcą eksportować tam polską wołowinę. Szkolenie to podpowie z kim rozmawiać, gdzie rozmawiać i na co zwracać uwagę przy sprzedaży. To rynek bardzo perspektywiczny, bowiem to największy importer wołowiny na świecie. Jeśli dobrze przygotujemy się na eksport w tym kierunku, to mamy szansę na utrzymanie tej produkcji, którą mamy obecnie. Produkcja wołowiny w Europie kurczy się, więc mamy nawet szansę na zwiększenie produkcji – stwierdza prezes PZHiPBM.

 

- Nadal importujemy cielęta na poziomie 240-250 tys. sztuk. Jeżeli rynek turecki bądź chiński będzie oczekiwał, aby zwierzęta były pochodzenia polskiego, to też zwiększy potrzeby hodowli zwierząt krajowych. To jest oczywiście proces. Nie ukrywam, że jednym z najważniejszych dla nas zadań będzie uaktualnienie strategii „Polska wołowina 2030”, którą zamierzamy ukończyć do 15 września. Jednym z podstawowych założeń będzie współpraca pomiędzy doradztwem rolniczym, a gospodarstwami i wprowadzenie pomocy de minimis do zakupu buhajów, bo takie działania są konieczne do podnoszenia jakości i efektywności produkcji. To są te trzy podstawowe elementy: zdrowie, żywienie i genetyka. Na to musimy stawiać i to będą priorytety sektora wołowiny – przekonuje Zarzecki.

 

Co z bydłem mlecznym?

 

- Na razie nie widzimy, aby pogłowie bydła mlecznego zmniejszało się. Na ten czas nie obserwujemy nerwowych ruchów ze strony hodowców. Nie oszukujmy się, jeżeli będzie spadało pogłowie bydła mlecznego, to czekają nas dwa scenariusze. Albo będzie się zwiększał import cieląt, bo będzie więcej zwierząt do opasu, albo bydło mleczne będzie zastępowane bydłem mięsnym. To jest wszystko jednak proces, który będzie trwał. Na razie na rynku nie widzimy spadku pogłowia krów mlecznych – kończy Jacek Zarzecki.

 

Loading comments...
Wiadomość z kategorii: