Chorobę zwierzęcą wykryto u krowy w powiecie Vogelsberg. Podejrzenie choroby niebieskiego języka potwierdzono badaniami w Państwowym Laboratorium Hesji w Giessen. Tym samym Hesja traci status regionu wolnego od choroby, co ma bezpośrednie konsekwencje dla właścicieli zwierząt.
Odtąd zwierzęta nie będą już mogły być transportowane do regionów UE wolnych od chorób, w tym do sąsiednich krajów związkowych posiadających status wolności. Ponieważ od lat choroba nie była wykrywana w Niemczech, Republikę Federalną uznano oficjalnie za wolną od choroby. W Hesji hoduje się około 400 000 bydła i 165 000 owiec.
Choroba niebieskiego języka: Hesja dotuje szczepienia
W zeszłym miesiącu Hesja zatwierdziła szczepienie przeżuwaczy przeciwko chorobie niebieskiego języka. Wraz z Heskim Funduszem Chorób Zwierząt państwo zapewnia także dotację w wysokości dwóch euro na dawkę szczepionki dla owiec i trzech euro na dawkę szczepionki dla bydła.
W celu zapewnienia skutecznej ochrony bydła poprzez szczepienie, należy podać dwie dawki szczepionki w odstępie około trzech tygodni. W przypadku owiec i kóz wystarczy jedno szczepienie. Skuteczna ochrona po szczepieniu jest dostępna po trzech tygodniach.
BTV atakuje nie tylko w Niemczech
Choroba niebieskiego języka (BTV) atakuje przeżuwacze – oprócz bydła są to także owce, kozy i wielbłądowate. W październiku 2023 r. w Holandii po raz pierwszy wykryto wirusa choroby niebieskiego języka „serotyp 3”. Ten typ wirusa krąży obecnie także w Belgii i Niemczech. W Republice Federalnej, oprócz Hesji, wcześniej przypadki BTV odnotowano w Nadrenii Północnej-Westfali, Dolnej Saksonii, Bremie i Nadrenii-Palatynacie.
Źródło: agrarheute.com