Z dniem 21 października br. Rosja rozszerzyła embargo na import mięsa z Unii Europejskiej, wprowadzając czasowy zakaz sprowadzania podrobów wołowych z krajów Wspólnoty. Wprowadzenie zakazu uzasadniono wykryciem licznych przypadków szkodliwych substancji i antybiotyków w tych produktach. Zdaniem szefa rosyjskiej Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) Siergieja Dankwerta, w ostatnich dwóch miesiącach odnotowano 17 przypadków wykrycia szkodliwych substancji i antybiotyków w podrobach wołowych sprowadzanych z kilku krajów Unii Europejskiej (chodzi prawdopodobnie o Austrię, Danię, Niemcy, Włochy i Polskę). Dankwert oznajmił, że strona rosyjska nie ma podstaw, by ufać gwarancjom dawanym przez Komisję Europejską.
Przypomnijmy, że w sierpniu br. Rosja wprowadziła zakaz importu z UE, Stanów Zjednoczonych, Kanady, Australii oraz Norwegii mięsa, ryb, mleka, nabiału, warzyw oraz owoców. Był to odwet Moskwy za sankcje gospodarcze Zachodu nałożone na Rosję w związku z zagazowaniem się tego kraju w konflikt na Ukrainie. W pierwszych siedmiu miesiącach br. kraje Wspólnoty wyeksportowały do Rosji około 26 tys. ton podrobów wołowych, tj. prawie dwukrotnie więcej niż w analogicznym okresie przed rokiem. Wartość tego wywozu wyniosła prawie 40 mln EUR, wobec 19 mln EUR przed rokiem. W I połowie br. udział Rosji w polskim handlu podrobami wołowymi (kod CN 02061095, 02061098, 02062100, 02062200, 02062991 oraz 02062999) w ujęciu ilościowym wynosił 14%, natomiast wartościowym kształtował się na poziomie 15%.
Źródło: FAMMU/FAPA