Zgodnie z prognozami, ceny skupu żywca kurcząt rzeźnych spadają. Na rynku doszło także do „spłaszczenia stawek”, co oznacza, że skupujący osiągają konsensus odnośnie średniej wartości rynkowej brojlerów kurzych.
Cieszący się bardzo dużym uznaniem branży drobiarskiej Rabobank, oczekuje poprawy sytuacji producentów mięsa drobiowego w najbliższych miesiącach. Powodem ma być wzrost globalnego popytu na drób wywołany przede wszystkim przez spodziewane braki mięsa w Chinach.
Od początku tygodnia stawki w skupach za kurczęta rzeźne dynamicznie spadają. W środę za kilogram brojlera można było otrzymać średnio o 10 gr mniej niż w poniedziałek, a dzisiaj trend spadkowy jeszcze przybrał na sile.
Jak informowaliśmy wczoraj, Komisja Europejska zawarła wstępne porozumienie z Ukrainą, na mocy którego zwiększono bezcłowy kontyngent taryfowy do 50 tys. ton na przywóz ukraińskiego mięsa drobiowego na rynki państw członkowskich. - Kompromis pomiędzy Brukselą a Kijowem można ocenić jako umiarkowany sukces z punktu widzenia unijnych producentów drobiu. Zakładamy bowiem, że o ile unijno-ukraińska umowa pozwoli na wstrzymanie powiększania przywozu to jednak „zakonserwuje” wielkość ukraińskich dostaw na obserwowanym dotąd poziomie – komentują eksperci z Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.
- Kompromis między Unią Europejską, a Ukrainą ustanawiający kontyngent bezcłowy na import 50 tys. ton mięsa drobiowego oznacza, że Ukraińcy dostają zgodę na taką samą wielkość eksportu jaką zrealizowali wykorzystując luki prawne w roku 2018, co powszechnie uznawano za jeden z czynników, które przyczyniły się do spadku cen skupu żywca pod koniec zeszłego roku – przestrzega Mariusz Szymyślik z Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.
Cena średnia skupu kurcząt rzeźnych wyliczana przez portal CenyRolnicze.pl znów dość szybko zbliża się do 4 złotych za kilogram. Podaż jest istotnie mniejsza od popytu.
Na rynku kurcząt rzeźnych nadal mamy do czynienia ze wzrostem cen. Stawki za brojlery dzisiaj ponownie poszły w górę. Mimo tak pozytywnej tendencji, fachowcy zapowiadają korektę spadkową.
We wtorek 26 lutego w jednej z rzeźni w Rzeszowie, poddano ubojowi kurczęta rzeźne w ilości 20 832 sztuk pochodzące ze słowackiej fermy Farmavet S.r.o. HF Lubela nr zatwierdzenia - SK VH LM-03. Z ubitej partii drobiu pobrano próby urzędowe do badań laboratoryjnych w kierunku obecności Salmonella, który wykazały obecność tej bakterii.
Agencja Bloomberg, powołując się na anonimowe, dobrze poinformowane źródła sugeruje, że wkrótce amerykańskie drobiarstwo będzie mogło po czterech latach przerwy wrócić na rynek chiński. Porozumienie między USA a Chinami ma być pochodną progresu jaki oba kraje uczyniły ostatnio w rozmowach handlowych dotyczących innych zagadnień. Dla USA ceną za powrót do Chin będzie szersze otwarcie rodzimego rynku na gotowe do spożycia produkty drobiowe z Państwa Środka.
Komisja Europejska poinformowała, że w 2018 r. Ukraina dostarczyła do krajów wspólnoty 123 tysiące ton drobiu, co stanowi wzrost o 53,7% w porównaniu z 2017 r. Dostawcy Chile wykazali podobne wzrosty, zwiększając podaż drobiu do UE o 44%.
Po tym jak Czesi przeprowadzili kampanię przeciwko polskiej wołowinie, przyszedł czas na drób. Niedawno informowaliśmy o wykryciu przez czeskie służby weterynaryjne salmonelli w dostawie zawierającej mrożone udka z kurczaka. W odpowiedzi polscy producenci drobiu wprowadzili dodatkowe kontrole w eksportowanym mięsie do Czech, które w razie zarzutów mają być dowodem na to, że dana partia towaru była bezpieczna.
Na skutek istotnego wzrostu zamówień eksportowych wzrosły ceny żywca oraz mięsa drobiowego w Brazylii – wynika z informacji docierających z kraju liderującego w światowych rankingach eksportowych. Brazylijski przemysł drobiarski zaczynał już się martwić słabym początkiem roku, bowiem w styczniu popyt na import mięsa nie był duży.