Na początku lutego na portalu społecznościowym Facebook, na profilu Piotra Uljanickiego, przeprowadzona została przez niego transmisja online z jednego ze sklepów sieci Biedronka. Uljanicki za pomocą urządzenia Soeks Ecovisor dokonał sprawdzenia zawartości azotynów i azotanów w wybranych przez siebie produktach żywnościowych. Wśród nich było mięso i produkty z mięsa, w tym parówki Sokoliki. Uljanicki stwierdził, że w mięsie oraz w produktach z mięsa zostały przekroczone normy jakościowe i nazwał powyższe produkty trucizną. Dodał, że mamy do czynienia z produktami niebezpiecznymi dla dzieci, a nawet psa.
W ocenie Związku Polskie Mięso działanie takie kwestionuje jakość i bezpieczeństwo polskiej żywności. - Autor sugeruje, że producenci mięsa i wyrobów trują nas, tzn. konsumentów. Podważa również procedury kontrolne i nadzorcze organów państwa odpowiedzialnych za kontrole jakości oraz bezpieczeństwo żywności, sugerując coś w rodzaju wspólnego spisku i zmowy producentów oraz organów państwa. Jego uwagi są intencjonalne i tendencyjne oraz nie mają nic wspólnego z obiektywizmem, nie mówiąc już o samej metodzie badawczej. Film ten na dzień 12 lutego obejrzało 2,3 mln osób, a 3,8 ty. użytkowników portalu postanowiło skomentować ten materiał. W związku z powyższym zwracamy się z prośba o wsparcie i podjęcie działań zmierzających do sprostowania i zaprzestania rozprzestrzeniania nieprawdziwych i szkalujących informacji. Ten film uderza w wizerunek poszczególnych firm, ale również w całą branżę i również w organy państwa odpowiedzialne za bezpieczeństwo żywności. Podważa on wiarygodność polskiej żywności i jednocześnie wprowadza w błąd konsumentów i przyczynia się do rozpowszechniania nieprawdziwych informacji – stwierdził w połowie lutego prezes Związku Polskie Mięso, Witold Choiński, który w ten sposób zwrócił się do Głównego Inspektoratu Sanitarnego z prośbą o interwencję.
Opublikowany przez Pitra Uljanickiego Piątek, 5 lutego 2021